Więcej miejsca dla artystów w Manufakturze

Nowa galeria hotelu Andel's konkuruje z łódzkim Muzeum Sztuki

Publikacja: 26.04.2011 19:08

Więcej miejsca dla artystów w Manufakturze

Foto: materiały prasowe

W byłym włókienniczym imperium Izraela Poznańskiego, a dziś nowoczesnym centrum kulturalno-handlowym, odbyły się jednego dnia dwa wernisaże. W hotelu – młodej sztuki wideo, a w Muzeum Sztuki MS2 – międzynarodowej awangardy sprzed 30 lat.

Hotel Andel's znajduje się w  zrewitalizowanej XIX-wiecznej przędzalni. Architekci polsko-austriackiego zespołu OP Architekten pod kierunkiem Wojciecha Popłowskiego stworzyli obiekt nowoczesny, a zarazem zachowujący dawny, przemysłowy klimat. Pozostawili stare mury z czerwonej cegły, a wewnątrz – ponadstuletnią konstrukcję ze słupów i belek. Dodali nowy szklany dach, zapewniający naturalne oświetlenie. W designerskie wnętrza wkomponowali elementy starych maszyn i fragmenty dawnych tynków.

Wystawa "Long time no see" zainaugurowała niecodzienny program "Andel's Quarter Part", promujący sztukę eksperymentalną. Kuratorki, Izabela Robakowska z Galerii Wymiany w Łodzi i Marta Kołakowska z war-szawskiej galerii, zaprosiły piątkę artystów wideo: Annę Orlikowską, Iwona Rutkiewicza, Wiktora Polaka, Maćka Stępińskiego i Jerzego Zacharę.

Cały hol wejściowy hotelu zajęły wielkie ekrany. Najbardziej ekspresyjny film "Loop" Stępińskiego przenosi nas w przemysłowy krajobraz z dymiącymi kominami.

Hotel ma też stałą kolekcję sztuki współczesnej. Na wszystkich kondygnacjach głównej klatki schodowej tańczą "Łyżwiarze" z wideoinstalacji Dominika Lejmana. To jedyna w kraju stała instalacja artysty, laureata Paszportu "Polityki". Całą ścianę jednego z open space'ów pokrywa natomiast graffiti Mariusza Warasa, głównego przedstawiciela street artu. Dynamiczna czarno-biała kompozycja swobodnie przetwarza przemysłowy pejzaż miasta.

Jedną z hotelowych recepcji dekoruje wielobarwny mural Gregora Eldarba, który zamienił wnętrze hotelu w abstrakcyjną kompozycję. Artysta jest także autorem systemu oznaczeń graficznych w hotelu.

W restauracji i kawiarni oraz na piętrach rozmieszczono kolejne prace, m.in. fotografie "Najszybszy pociąg świata" Macieja Kuraka, "Dekonstrukcje" Joanny Małeckiej, wielkoformatowe zdjęcia Uli Tarasiewicz, obrazy Grzegorza Drozda i Tomasza Partyka. Chwilami nie wiadomo, czy jesteśmy w hotelu, czy w galerii sztuki.

Natomiast w MS2, ulokowanym po sąsiedzku, w byłej tkalni, otwarto wystawę "Konstrukcja w Procesie 1981 – wspólnota, która nadeszła?". Tytuł nawiązuje do legendarnego międzynarodowego pokazu sprzed 30 lat, przerwanego przez stan wojenny. W ówczesnej sytuacji politycznej stał się on manifestacją solidarności z polskim społeczeństwem.

Awangardowi twórcy, którzy w nim wzięli udział, tworzyli wówczas swoje prace na miejscu przy udziale robotników z łódzkich fabryk. Inicjator pomysłu Roman Waśko pomagał w nawiązaniu kontaktów.

Tak oto artyści stali się uczestnikami robotniczych strajków. Nawet jeśli ich abstrakcyjne, odwołujące się do konstruktywizmu prace były trudne w odbiorze, liczyło się poczucie wspólnoty zwróconej przeciw władzy. Dziś, dzięki "Konstrukcji w procesie", możemy oglądać w Łodzi prace takich sław, jak Sol LeWitt, Francois Morellet, Roman Opałka, Dennis Oppenheim, David Rabinovitch.

Ich prace ocalały, bo w stanie wojennym znalazły schronienie w magazynach Muzeum Sztuki, gdzie złożyła je zdelegalizowana "Solidarności". W 2005 roku związek przekazał te dzieła muzeum w darze.

Pokaz skłania do refleksji nad związkami sztuki i polityczno-społecznej rzeczywistości. Zapowiada także następny projekt: przypomnienie innej ważnej artystycznej akcji z 1981 roku, jaką był "Polentransport" Josepha Beuysa

Wystawa w Muzeum Sztuki MS2 czynna do 29.05

 

W byłym włókienniczym imperium Izraela Poznańskiego, a dziś nowoczesnym centrum kulturalno-handlowym, odbyły się jednego dnia dwa wernisaże. W hotelu – młodej sztuki wideo, a w Muzeum Sztuki MS2 – międzynarodowej awangardy sprzed 30 lat.

Hotel Andel's znajduje się w  zrewitalizowanej XIX-wiecznej przędzalni. Architekci polsko-austriackiego zespołu OP Architekten pod kierunkiem Wojciecha Popłowskiego stworzyli obiekt nowoczesny, a zarazem zachowujący dawny, przemysłowy klimat. Pozostawili stare mury z czerwonej cegły, a wewnątrz – ponadstuletnią konstrukcję ze słupów i belek. Dodali nowy szklany dach, zapewniający naturalne oświetlenie. W designerskie wnętrza wkomponowali elementy starych maszyn i fragmenty dawnych tynków.

Pozostało 80% artykułu
Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rzeźba
Ponad dwadzieścia XVIII-wiecznych rzeźb. To wszystko do zobaczenia na Wawelu
Rzeźba
Lwowska rzeźba rokokowa: arcydzieła z muzeów Ukrainy na Wawelu
Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Rzeźba
Rzeźby, które przeczą prawom grawitacji. Wystawa w Centrum Olimpijskim PKOl