W pierwszej chwili pomysł zaskakuje. Ale szybko go akceptujemy, gdyż głównym tematem twórczości obydwu artystów jest Polska i portret Polaków. Sytuacje, które ich inspirowały, są podobne.

Nie znaczy to jednak, że na rzeczywistość obaj patrzą tak samo. Różnią ich osobiste doświadczenia i wrażliwość. Jerzy Duda-Gracz (1941 - 2004) całe życie spędził w Polsce. Chris Niedenthal, urodzony w 1950 r. w Londynie w rodzinie polskich emigrantów, znalazł swój wielki temat na przełomie lat 70. i 80. Mógł fotografować rzeczywistość Zachodu, ale wybrał Polskę, bo zafascynowały go wydarzenia prowadzące do obalenia komunizmu.

Obrazy Dudy-Gracza są symboliczno-groteskowe. Portretują nas w krzywym zwierciadle. Fotografie Niedenthala mają charakter dokumentalny. Codzienność bywa w nich zabarwiona humorem, ale częściej heroizmem. Wystarczy porównać obraz "Motyw polski - Exodus" (1981) ze zdjęciem "Pod bramą stoczni im. Lenina" (1980). Duda-Gracz przedstawił Polaków jako tłum rozbitków wokół pozostałości statku z biało-czerwonymi masztami, który osiadł na mieliźnie. Ludzie przypominają zagubione groteskowe postacie Breugla. Niedenthal sportretował zbiorowość odzyskującą swoją godność i siłę.

Głównym bohaterem albumu jest Jerzy Duda-Gracz, bo wydawca - krakowska Fundacja Conspero - zajmuje się przede wszystkim jego twórczością. Od 2006 r. fundacja zabiega o stworzenie w Krakowie muzeum malarza. Planuje, że ekspozycja obejmie 900 dzieł przekazanych przez spadkobierców.

Książka zawiera wybór prac artysty z najważniejszych cykli. Wirtuozyjne warsztatowo obrazy artysty, świadomie odwołującego się do tradycji polskiego malarstwa (Witolda Wojtkiewicza, Brunona Schulza, Jana Stanisławskiego), budzą nieraz kontrowersje, bo Duda-Gracz z zaciekłością wytyka rodakom wady: głupotę, kompleksy, zakłamanie, religijny fanatyzm, zaściankowość.