- Festiwal ma niesamowity klimat, czuję ogromną energie, ekscytację ludzi, cały czas słyszę rozmowy o obejrzanych filmach. Podobnie jest w galerii. Nie spodziewałem się, że będzie przychodzić do niej tak dużo osób – opowiada Mariusz Tarkawian. – Każdego dnia wystawa jest trochę inna, niektóre prace zmieniają miejsce, niektóre są dowieszane.
W Galerii Dizajn Mariusz Tarkawian pojawia się codziennie i rysuje osoby zwiedzające wystawę. — Rysuję ukradkiem. Moment, w którym wręczam pracę narysowanej osobie jest bardzo sympatyczny, ludzie są zwykle mile zaskoczeni. Rysunków powstało tyle, że nie mam możliwości ich zliczyć — mówi.
Sztuka o północy
W Midnight Show II uczestniczy ponad 20 artystów. W jednej z sal stoją białe, wełniane lalki, ręcznie szyte przez Anetę Grzeszykowską. Przedstawiają jej córkę Franciszkę – taką, jaką jej matka wyobraża sobie w przyszłości. Na stronach warszawskiej galerii Raster można zobaczyć zrobione niedawno zdjęcie lalki i córki - rastergallery.com. A we wrocławskiej galerii można oglądać również lalki symbolizujące Franciszkę z 2015 i 2017 r.
Uwagę przyciąga też cykl gwaszy izraelskiego twórcy Roee Rosena „Maxim Komar-Myshkin: Vladimir's Night". To surrealistyczna historia Władimira Putina.
Atrakcją nocy jest Café Cioran, czarny bar stworzony przez Michała Frydrycha, w którym za drinki o specyficznych nazwach, np. „Gorzkie łzy", płaci się powidokami. Otrzymać je mogą tylko pechowcy. Tu blaty stołów pokryte są papierem ściernym, a szczęściarze nie dostają nic do picia.
- Midnight Show II to wystawa, która, podobnie jak film czy serial, ma ścieżkę dźwiękową, protagonistów, gwiazdorskie obecności specjalne. To propozycja innego spojrzenia na dzieła sztuki, jak obrazy, fotografie, rzeźby i obiekty – mówią kuratorzy Katarzyna Roj i Stach Szabłowski. — Tak zazwyczaj oglądamy kino: przez ściśle określony czas, ze świadomością początku i końca.