Ostatnio na łamach „The Economist” Geoff White, znany dziennikarz śledczy i autor książek poświęconych m.in. cyberprzestępczości, argumentuje, że finanse cyfrowe (digital finance) to raj dla przestępców piorących pieniądze. Zwraca w szczególności uwagę na przestępczość zorganizowaną. Najnowsze technologie pozwalają obecnie na to, by najniebezpieczniejsi przestępcy przenosili i ukrywali nieuczciwie zdobyte zyski. Prognoza na przyszłość nie jest – według autora – najlepsza. Jeśli rządzący poszczególnymi państwami i przemysł technologiczny nie znajdą płaszczyzny porozumienia, sytuacja będzie coraz gorsza. A rzeczone porozumienie miałoby polegać na ustępstwach: rządy państw powinny lepiej zrozumieć technologię, by móc rozmawiać z pozycji autorytetu, a zwolennicy nowych technologii powinni przyjąć do wiadomości, że przegrają swoją sprawę w momencie, gdy rządy zaczną traktować obronę innowacyjności jako gotowość niesienia pomocy w praniu pieniędzy na olbrzymią skalę.