Wnoszący o wydanie decyzji o warunkach zabudowy dla konkretnej inwestycji nie muszą przejmować się interesem publicznym. A ma on zasadnicze znaczenie dla planowania.
Oceny reformy planowania przestrzennego z 2023 r. są zróżnicowane. Wątpliwości budzi zwłaszcza to, czy gminom uda się przygotować i uchwalić nowe instrumenty, czyli plany ogólne, w relatywnie krótkim, wskazanym przez ustawodawcę terminie (do końca 2025 r.). Można też dyskutować, czy część przepisów jest sformułowana precyzyjnie i adekwatnie do potrzeb. Nie budzi jednak wątpliwości, że jeden z kierunków reformy był bardzo zasadny. Chodzi o ograniczenie roli decyzji o warunkach zabudowy.