Reklama
Rozwiń

Skorupka, Mnitowski: Klastry energii – uśpiony potencjał energetyki rozproszonej

Ustawa umożliwia tworzenie lokalnych mikrosystemów, ale brak kluczowych i praktycznych mechanizmów, dzięki którym energetyka rozproszona stałaby się realną siłą.

Publikacja: 02.05.2023 11:03

Skorupka, Mnitowski: Klastry energii – uśpiony potencjał energetyki rozproszonej

Foto: Adobe Stock

Zwiększanie bezpieczeństwa energetycznego, lokalna samowystarczalność, niskie ceny energii – te cele przyświecały w 2016 r. nowelizacji ustawy o odnawialnych źródłach energii, wprowadzającej instytucję klastra energii. Po kilku latach ich funkcjonowania można skłonić się do refleksji, że słuszna idea jest blokowana przez zaniechanie i brak prawnej reakcji na realne problemy.

Rozwój odnawialnych źródeł energii w UE napędzany dyrektywami i rezolucjami unijnymi oraz wojną za naszą wschodnią granicą jest obecny i w Polsce. W 2015 r. uchwalono ustawę o odnawialnych źródłach energii (OZE), w 2016 r. wprowadzono instytucję klastrów energii jako jeden z instrumentów wsparcia wytwarzania energii elektrycznej z OZE. W teorii klastry, obok spółdzielni energetycznych, miały być lokalnymi mikrosystemami, jeżeli nie w pełni samowystarczalnymi, to wymagającymi małego wsparcia z krajowego systemu. Nadal jednak brakuje kluczowych i praktycznych mechanizmów, dzięki którym energetyka rozproszona stałaby się realną siłą w polskim systemie energetycznym.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

PRO.RP.PL tylko za 39 zł!

Twoje wsparcie decyzji biznesowych i pomoc w codziennej pracy.
Interpretacje ważnych zmian prawa, raporty ekonomiczne, analizy rynku, porady i praktyczne wskazówki ekspertów „Rzeczpospolitej”.
Rzecz o prawie
Ewa Szadkowska: Falandyzacja żyje
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Rzecz o prawie
Jarosław Gwizdak: Kapelusze supersędziów
Rzecz o prawie
Jacek Dubois: Co poszło nie tak w etatach dla adwokatów
Rzecz o prawie
Szymon Cydzik: W obronie prawa do niezatrudnienia adwokata na etacie
Rzecz o prawie
Joanna Parafianowicz: Adwokat nie można mieć wszystkiego