Reklama

Jarosław Gwizdak: Z dziejów polskiego upraszczania

Jeśli coś chcemy ułatwić, spójrzmy na to oczyma klienta wymiaru sprawiedliwości – obywatela.

Publikacja: 25.04.2023 11:19

Jarosław Gwizdak: Z dziejów polskiego upraszczania

Foto: Adobe Stock

Były kiedyś, na przełomie wieków XX i XXI, wydziały postępowań uproszczonych w sądach rejonowych. Ich los był dość wierną ilustracją logiki reformowania wymiaru sprawiedliwości w całej III RP. Były to najpierw wydziały, potem osobne sądy, potem znów wydziały sądów, w dodatku cywilno-karne. A może było inaczej, staram się wciąż wyprzeć tę innowację z pamięci.

Trafiający tam sędziowie mieli znać się na postępowaniu karnym – sprowadzającym się do sądzenia wykroczeń i spraw z oskarżenia prywatnego. Nieobce musiało im być też prawo cywilne – orzekali bowiem w postępowaniu uproszczonym. Sprawy dotyczyły opłat za korzystanie z mieszkania oraz problemów konsumenckich.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

PRO.RP.PL i The New York Times w pakiecie!

Podwójna siła dziennikarstwa w jednej ofercie.

Kup roczny dostęp do PRO.RP.PL i ciesz się pełnym dostępem do The New York Times na 12 miesięcy.

W pakiecie zyskujesz nieograniczony dostęp do The New York Times, w tym News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

Reklama
Rzecz o prawie
Łukasz Guza: Temidy powód do wstydu
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Rzecz o prawie
Jacek Dubois: Niech zginie świat
Rzecz o prawie
Mikołaj Małecki: Spożycie muchomora obciąża konsumenta
Rzecz o prawie
Katarzyna Batko-Tołuć: Kwestia smaku
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Rzecz o prawie
Robert Damski: Paweł i Gaweł w jednym stali domu
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama