Skrzydło, Kappes: Czy to jeszcze możliwe

Jeśli realizacja oczekiwań Komisji Europejskiej oznacza powrót do stanu sprzed 2017 r., byłoby to równoznaczne z klęską obozu władzy.

Publikacja: 16.11.2021 12:00

Parlament Europejski w Strasburgu

Parlament Europejski w Strasburgu

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

Podczas ostatniej debaty w Parlamencie Europejskim dotyczącej praworządności w Polsce (którą wywołał „wyrok" TK Julii Przyłębskiej) Premier Rządu RP zaprezentował stanowisko, delikatnie mówiąc, mało koncyliacyjne. Powtórzył stare slogany, niezawierające żadnych poważnych argumentów prawnych, ukute dla osób niezorientowanych w zagadnieniach praworządności i prawa europejskiego, głównie elektoratu PiS. Jako koronny „argument" uzasadniający stanowisko rządu i TK wskazał, że Trybunał Sprawiedliwości UE rzekomo wykroczył poza swoje kompetencje, wypowiadając się w kwestii praworządności w Polsce, gdyż kwestia organizacji sądownictwa leży w gestii ustawodawstw krajowych. I kolejny raz minął się z prawdą, twierdząc, jakoby trybunały konstytucyjne innych państw UE wydawały wyroki takie, jak ostatni wyrok TK Julii Przyłębskiej, kwestionując kompetencje TSUE.

Pozostało 90% artykułu

Świąteczna oferta

PRO.RP.PL za 39 zł
Zyskaj dostęp do raportów, analiz i komentarzy niezbędnych w codziennej pracy każdego PROfesjonalisty.
Rzecz o prawie
Łukasz Guza: Granice wolności słowa
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rzecz o prawie
Jacek Dubois: Nic się nie stało
Rzecz o prawie
Mikołaj Małecki: Policjant zawinił, bandziora powiesili
Rzecz o prawie
Joanna Parafianowicz: Młodszy asystent, czyli kto?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Rzecz o prawie
Jakub Sewerynik: Wybory polityczne i religijne