Polska stała się atrakcyjna do pracy i nauki

Z kraju dużej emigracji zarobkowej staliśmy się w ostatnich latach coraz bardziej atrakcyjnym kierunkiem imigracyjnym, przyciągając też rosnącą liczbę studentów.

Publikacja: 06.02.2024 03:00

Polska stała się atrakcyjna do pracy i nauki

Foto: Bloomberg

– Po 20 latach od akcesji Polski do UE widać wzrost mobilności pracowników. Wejście do UE ułatwiło Polakom przemieszczanie się po Europie, co stanowiło cenny bufor dla rynku pracy, zwłaszcza w okresach gospodarczych zawirowań – podkreśla Arnold Kowalski, ekspert ds. podatków osobistych w CRIDO Human Advisory Services, komentując wyniki jej najnowszego raportu pt. „Czy Polska jest atrakcyjnym kierunkiem dla pracowników i osób zdobywających kwalifikacje?”. Z danych cytowanych w raporcie, który „Rzeczpospolita” opisuje jako pierwsza, jasno wynika, że odpowiedź na pytanie zadane w tytule raportu jest twierdząca.

Najbardziej jest to widoczne w najnowszych danych dotyczących napływu obcokrajowców na polski rynek pracy. Jak wynika ze statystyk ZUS, pod koniec 2023 r. w rejestrach zakładu było już 1,13 mln cudzoziemców. To prawie dwukrotnie więcej niż pięć lat wcześniej (na początku 2019 r.), co jest głównie efektem przyjazdów prawie 760 tys. pracowników z Ukrainy, choć po wybuchu wojny ich udział nieco zmalał. Zwiększył się natomiast udział pracowników z Białorusi (pod koniec zeszłego roku w rejestrach ZUS było ich już prawie 130 tys.), a także napływ migrantów zarobkowych z Azji, na czele z Indiami (20,5 tys.), i z Ameryki Łacińskiej.

Czytaj więcej

Polacy daleko za unijną czołówką w edukacji online

Stabilizacja rynku

– Napływ pracowników, paradoksalnie, stabilizuje polski rynek pracy, elastycznie reagując na sytuację naszej gospodarki – zauważa Arnold Kowalski. Zwraca też uwagę, że Polska zyskuje również na atrakcyjności jako kraj dla obcokrajowców zdobywających kwalifikacje. Widać to po rosnącej liczbie studentów z zagranicy na polskich uczelniach; według najnowszych danych Ośrodka Przetwarzania Informacji (OPI) w roku akademickim 2022/2023 przekroczyła już 102 tys., czyli była ponadczterokrotnie większa niż dekadę wcześniej.

To jednak w dużej mierze efekt zwiększonego przez wojnę napływu studentów z Ukrainy, którzy są dominującą grupą obcokrajowców na polskich uczelniach (47 proc). Kolejne miejsca zajmowali studenci z Białorusi, Zimbabwe i Turcji. Jak zauważa dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, ekonomistka i wykładowca Wydziału Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego, dla obcokrajowców spoza Europy studia w Polsce są bardzo atrakcyjne – zapewniają bowiem dyplom, który może ułatwić znalezienie pracy w UE.

Z kolei dla polskich uczelni, które w ostatnich latach borykają się ze skutkami zmian demograficznych, cudzoziemcy są szansą na wyrównanie malejącej liczby krajowych studentów. Zwiększają również umiędzynarodowienie polskich studiów, zapewniając studentom tak przydatne w czasach globalizacji międzynarodowe kontakty. – Umiędzynarodowienie studiów to długoterminowa wartość dodana – podkreśla ekonomistka.

Cenna imigracja edukacyjna

Międzynarodowe kontakty zapewnia też Polakom udział w unijnym programie Erasmus+, który umożliwia wymianę studentów między uczelniami z różnych krajów UE, co przyczynia się do wzrostu mobilności młodych ludzi, a także do ich otwartości na inne kultury i języki. – Początkowo nasz udział w programie praktycznie ograniczał się do wyjazdów studentów do innych krajów, ale po kilku latach liczba przyjeżdżających do Polski osiągnęła poziom porównywalny z liczbą wyjeżdżających na wymianę – przypomina Arnold Kowalski. Jak zaznacza Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, Erasmus ma również duże znaczenie dla gospodarki krajów Unii. Zbudowane dzięki niemu relacje tworzą kapitał na przyszłość, mogą bowiem ułatwiać kontakty biznesowe i współpracę unijnych biznesów.

– Imigracja edukacyjna jest prawdziwą szansą dla polskich wyższych uczelni – podkreśla prof. Grzegorz Mazurek, rektor Akademii Leona Koźmińskiego, dodając, że optymalny model umiędzynarodowienia jest zapewniony, gdy mamy 50-proc. udział studentów z zagranicy. Na razie z niespełna 10-proc. udziałem cudzoziemców polskim uczelniom jest daleko do tego poziomu. – Dlatego też musimy maksymalnie wykorzystać przegłosowany w grudniu przez Parlament Europejski pakt o migracji i azylu i zaprosić najzdolniejszych, silnie zmotywowanych emigrantów i emigrantki ze świata na studia do Polski; dać im stypendia i pozwolić studiować na równych zasadach, tak jak studiują Polki i Polacy – podkreśla rektor ALK, gdzie gdzie obecnie 45 proc. studentów i studentek studiów dyplomowych stanowią cudzoziemcy z 80 różnych krajów.

Rosnącą atrakcyjność Polski widać też w malejącej emigracji. Jak przypomina raport CRIDO, liczba emigrantów zarobkowych z Polski, która w 2004 r. sięgała miliona, rok później powiększyła się niemal o 500 tys., w 2015 r. doszła do maksimum, przekraczając 2,5 mln (wliczając w to także krótsze kilkumiesięczne saksy), a w kolejnych latach zaczęła maleć. Według danych GUS liczba Polaków mieszkających czasowo za granicą (od co najmniej 12 miesięcy) zmalała w 2022 r. do nieco ponad 1,5 mln, czyli prawie o 160 tys. w porównaniu z 2017 r.

– Po 20 latach od akcesji Polski do UE widać wzrost mobilności pracowników. Wejście do UE ułatwiło Polakom przemieszczanie się po Europie, co stanowiło cenny bufor dla rynku pracy, zwłaszcza w okresach gospodarczych zawirowań – podkreśla Arnold Kowalski, ekspert ds. podatków osobistych w CRIDO Human Advisory Services, komentując wyniki jej najnowszego raportu pt. „Czy Polska jest atrakcyjnym kierunkiem dla pracowników i osób zdobywających kwalifikacje?”. Z danych cytowanych w raporcie, który „Rzeczpospolita” opisuje jako pierwsza, jasno wynika, że odpowiedź na pytanie zadane w tytule raportu jest twierdząca.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Rynek pracy
Dobre wiadomości z USA: bezrobocie maleje, przybywa miejsc pracy
Rynek pracy
Pokolenie Z wnosi perspektywę "błękitnego oceanu". Eksperci: Firmy powinny to wykorzystać
Rynek pracy
Koniec z klepaniem po plecach. Pokolenie Z ma nowe wyzwanie dla szefów
Rynek pracy
Udział kobiet we władzach spółek, zamiast w Polsce rosnąć, maleje