Według Ernst & Young (EY), mniej niż 7400 miejsc pracy w sektorze finansowym zostało przeniesionych z Wielkiej Brytanii do Europy na skutek Brexitu. Biorąc pod uwagę całkowitą liczbę zatrudnionych w tym sektorze gospodarki, wynoszącą ok. 1,1 mln osób, ubytki te nie są znaczące. Liczba strat jest także znacznie niższa od wysokich szacunków publikowanych w roku referendum: chociażby Oliver Wyman twierdziło, że Brytania straci aż 35 tys. miejsc pracy w sektorze finansowym.

Liczne deklaracje firm o relokacjach biur i pracowników również nie wskazywały na taki rozwój sytuacji. Aż 44 proc. z badanych przez EY firm z sektora finansowego stwierdziło, że przeniesie część pracowników lub biur do Europy. Jednak, po pięciu latach, relokacje te są nieznaczne i nie wpływają widocznie na brytyjski rynek pracy. Wg EY, większość z nich została już przeprowadzona i nie należy spodziewać się dalszych, znaczących ubytków miejsc pracy. Jednak, jak twierdzi Fidelma Clarke z EY Ireland, część relokacji została zatrzymana tylko na skutek lockdownów i zostanie dokończona po pandemii.

Nie oznacza to, że brexit nie miał negatywnego wpływu na sektor finansowy w Wielkiej Brytanii. Aż 26 proc. firm z tego sektora stwierdziło, że Brexit już miał lub będzie miał negatywny wpływ na ich wyniki finansowe. Co więcej, gdyby Brexit nie nastąpił, to prawdopodobnie w brytyjskim sektorze finansowym przybyłoby więcej nowych miejsc zatrudnienia.