200 tys. mniej miejsc pracy

Zatrudnienie w najmniejszych firmach spadło w ciągu roku aż o 200 tysięcy osób

Publikacja: 27.10.2011 04:51

Po rewizji danych mamy wyższe bezrobocie

Po rewizji danych mamy wyższe bezrobocie

Foto: Rzeczpospolita

– W pierwszym półroczu zatrudnienie w mikrofirmach zatrudniających do dziewięciu osób oraz w sektorze publicznym zmniejszyło się o ok. 200 tys. osób – szacuje Adam Czerniak, ekonomista Invest-Banku. Przypomina, że GUS zweryfikował dane o liczbie pracujących w gospodarce i stopę bezrobocia w tym roku. – GUS zrewidował w dół liczbę pracujących w gospodarce średnio o ok. 200 tys. osób. Oznacza to, że ponieważ zatrudnienie rosło w firmach zatrudniających więcej niż dziesięć osób, a w całej gospodarce nie zmieniało się, to spadało w mikrofirmach i w sektorze publicznym.

Mniej pieniędzy

Jerzego Bartnika, szefa Związku Rzemiosła Polskiego, te dane nie dziwią. – To efekt zamrożenia pieniędzy w Funduszu Pracy oraz zaostrzenia kryteriów zadłużania się samorządów lokalnych – tłumaczy. Przypomina, że to właśnie najmniejsze firmy najczęściej korzystają z pomocy urzędów pracy w tworzeniu nowych etatów. – Dla nich szczególnie ważne były możliwości przyjmowania ludzi na staże, za które płaciły urzędy pracy – mówi Bartnik. Przypomina, że w ciągu dziewięciu miesięcy tego roku niespełna 85 tys. bezrobotnych podjęło pracę subsydiowaną, a w podobnym okresie ubiegłego roku – ponad 188 tys.

Z szacunków powiatowych urzędów pracy wynika, że w tym roku mają od 50 do 70 proc. mniej pieniędzy na aktywną pomoc bezrobotnym niż rok temu. Zamiast 7 mld zł dysponują nieco ponad 3 mld zł. O zamrożeniu pieniędzy zdecydowały rząd i parlament w ustawie budżetowej. Skutki ograniczenia odczuwa też administracja. To lokalne samorządy w ostatnich latach najczęściej przyjmowały pracowników na staże, jeśli dostawały wsparcie z FP.

Zmiany w handlu

Paweł Strzelecki, ekonomista SGH, zwraca uwagę, że mikrofirmy niechętnie zwalniają pracowników. – Dla nich koszty wakatów są zbyt wysokie. Zmniejszenie zatrudnienia to raczej nieodnawianie umów z pracownikami czasowymi – tłumaczy.

2,8 proc. wzrosło we wrześniu w ujęciu rocznym zatrudnienie w firmach, gdzie pracuje od dziesięciu osób

– Dodatkowo mikrofirmy mają w tym roku huśtawkę zamówień – dodaje Bartnik. – Samorządy lokalne ograniczyły remonty, a do takich prac wybierano małe firmy.

Jego zdaniem to drugi powód, dla którego mikrofirmy, głównie usługowe, gdy pozbywały się pracowników sezonowych, nie podpisywały umów z kolejnymi osobami.

Z danych GUS wynika, że w ciągu roku (od czerwca do czerwca) zatrudnienie w administracji zmniejszyło się o ok. 15 tys. osób.

Adam Czerniak zastanawia się, w jaki sposób na kondycję małych sklepów wpłynęła zmiana zachowań konsumenckich. – Dane o sprzedaży detalicznej pokazują, że więcej kupujemy w supermarketach i dyskontach, a to musiało pogorszyć kondycję małych sklepów – dodaje ekonomista.

Robert Pater, ekonomista, który dla Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych monitoruje sytuację na rynku pracy, tłumaczy: – To pierwsze realne efekty osłabienia koniunktury w przetwórstwie przemysłowym. Najmniejsze firmy nie mają tyle kontraktów co poprzednio. Pierwsze odczuły to firmy budowlane, które nie zajmują się inwestycjami infrastrukturalnymi. Teraz spowolnienie widać w usługach i handlu.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

a.fandrejewska@rp.pl

Fundusze potrzebne do konsolidacji

W przyszłym roku Fundusz Pracy też ma poprawić wynik finansowy budżetu. W projekcie budżetu przewidziano bowiem kolejne zmniejszenie wydatków i przekazanie pozostałych pieniędzy w depozyt Ministerstwa Finansów. Na FP składki płacą przedsiębiorcy. Rząd planuje, że w 2012 r. ich składki wyniosą 9,98 mld zł. Fundusz przyszły rok zacznie z 5,3 mld zł nadwyżki. W ciągu roku jego przychody zwiększą się o 10,6 mld zł (w tym 9,98 mld zł składek od pracodawców). Wydanych zostanie 8,8 mld zł, w tym na zasiłki dla bezrobotnych 3,2 mld zł, a na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu 3,43 mld zł. MF w depozyt i zarządzanie dostanie 2,3 mld zł.

– W pierwszym półroczu zatrudnienie w mikrofirmach zatrudniających do dziewięciu osób oraz w sektorze publicznym zmniejszyło się o ok. 200 tys. osób – szacuje Adam Czerniak, ekonomista Invest-Banku. Przypomina, że GUS zweryfikował dane o liczbie pracujących w gospodarce i stopę bezrobocia w tym roku. – GUS zrewidował w dół liczbę pracujących w gospodarce średnio o ok. 200 tys. osób. Oznacza to, że ponieważ zatrudnienie rosło w firmach zatrudniających więcej niż dziesięć osób, a w całej gospodarce nie zmieniało się, to spadało w mikrofirmach i w sektorze publicznym.

Pozostało 85% artykułu
Rynek pracy
Kogo szukają pracodawcy? Rośnie liczba wolnych miejsc pracy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rynek pracy
Coraz więcej niepracujących przypada na pracujących. W tych regionach jest najgorzej
Rynek pracy
Coraz więcej pracujących cudzoziemców. Najwięcej jest ich na Mazowszu
Rynek pracy
Listopadowe dane z rynku pracy w USA nieco lepsze od prognoz
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Rynek pracy
Czy strategia migracyjna zatrzyma boom w budownictwie