Jednocześnie zdecydowana większość z nich uważa, że obecnie polskie uczelnie nie są jeszcze do tego przygotowane.
Takie wnioski płyną z badania przeprowadzonego w listopadzie wśród polskich studentów na zlecenie Polish Open University. Prawie 58 proc. ankietowanych uważa, że studia w trybie e-learningowym mogą w przyszłości zastąpić studia tradycyjne. Jednak ponad 73 proc. jest zdania, że polskie szkoły wyższe nie są odpowiednio przygotowane do powszechnego stosowania e-learningu. Tylko jedna czwarta ankietowanych wystawiła naszym uczelniom pozytywną ocenę.
Raczkujący system
– Wyniki badania pokazują, że polscy studenci mają nowatorskie podejście do studiowania – mówi prof. dr hab. Krzysztof Bartosik, prorektor ds. dydaktyczno-naukowych z Polish Open University. – Widzą, że tego typu rozwiązania sprawdzają się w innych krajach, więc z równym powodzeniem mogą też funkcjonować w polskiej rzeczywistości. Dynamiczny rozwój technologii, coraz szerszy dostęp do Internetu w całym kraju, a jednocześnie wysokie koszty wynajmu kwater sprawiają, że potencjał do rozwoju e-learningu w Polsce jest całkiem spory – dodaje.
Obecnie 53 proc. Polaków deklaruje, że korzysta z Internetu, ale cztery piąte z nich ma dostęp do łącz o niezbyt dużej przepustowości.
W krajach zachodnich, w szczególności w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie, e-learning jest od lat stosowaną i szeroko dostępną alternatywą dla tradycyjnego kształcenia. Według danych Sloan Consortium, międzynarodowej organizacji monitorującej rozwój edukacji internetowej, już dwa lata temu ponad 5,6 mln uczniów i studentów korzystało tam z e-learningu. W Polsce jednak system ten dopiero raczkuje. W środowiskach akademickich wciąż trwają spory o skuteczność tego sposobu nauczania, a wiele osób traktuje e-learning jako niepełnowartościowy sposób kształcenia.