Reklama

30-60 nowych centrów usłg w Polsce

W ciągu dwóch lat wartość tej branży w Polsce wzrośnie o ponad jedną trzecią, do 4,5 mld dol. W 2013 roku w centrach nowoczesnych usług pracować będzie 100 tysięcy osób. Dzięki kryzysowemu cięciu kosztów w firmach trafić ma do nas nawet 50 takich projektów

Publikacja: 10.12.2011 13:00

30-60 nowych centrów usłg w Polsce

Foto: Fotorzepa, Darek Golik DG Darek Golik

Według branżowego Związku Liderów Sektora Usług Biznesowych (ABSL) w czasie najbliższych 6 – 12 miesięcy w Polsce może zostać ulokowanych od 30 do  50 nowych przedsięwzięć. – Na obecnym kryzysie branża może dużo zyskać. Znacznie więcej niż wskutek poprzedniego kryzysu z lat 2008 – 2009 – mówi „Rz" Jacek Levernes, członek zarządu HP Europe i szef ABSL.

Związek prognozuje, że obecna wartość sprzedaży branży wynosząca 3,3 mld dol. rocznie przekroczy w ciągu dwóch lat  4,5 mld dol. W górę poszybuje także zatrudnienie. W  2013 r. ma się zwiększyć z obecnych 75 tys. osób do ok. 100 tys.

Już końcówka mijającego roku przyniosła inwestycyjne przyspieszenie. W tym tygodniu do Krakowskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej weszła spółka Capita. W centrum IT zatrudni 450 osób. Będzie to pierwsza inwestycja firmy w Europie kontynentalnej (firma ma 20 ośrodków w W. Brytanii i Indiach, zatrudniających 37 tys. osób). Także w Krakowie centrum wsparcia uruchomić chce koncern informatyczny Cisco. Ma obsługiwać klientów z Europy, Rosji, Bliskiego Wschodu i Afryki. Według  informacji „Rz" centrum może zatrudnić nawet 500 – 700 osób.

Pod koniec października w Łodzi centrum usług wspólnych otworzyła firma Tate & Lyle, a od stycznia ma się rozpocząć rekrutacja nowych pracowników do łódzkiego Centrum Operacyjnego Nordea. Na początku przyszłego roku powinny się pojawić zapowiedzi kolejnych przedsięwzięć. W grę może wchodzić m.in. Bayer, Dolby oraz Bank of New York. Intensywnie będą się także rozwijać firmy, które już w Polsce działają. Capgemini, które już w tym roku zwiększyło zatrudnienie do łącznie 4,5 tys. osób, w 2012 r. zatrudni przynajmniej 350 kolejnych pracowników. – Możliwe, że wzrost zatrudnienia będzie jeszcze większy – twierdzi Marek Grodziński, członek zarządu Capgemini Polska.

Przyspieszenie inwestowania w nowoczesne usługi jest efektem cięcia kosztów w krajach zachodnich, w których kryzys zmusił koncerny do poszukiwania tańszych rynków dla outsourcingu działań usługowych. Podobnie było trzy lata temu. Natomiast w przyszłym roku umocni się przyciąganie do Polski inwestycji w usługi bardzo zaawansowane. Z analiz ABSL wynika, że od ubiegłego roku 11 proc. działających w Polsce centrów wprowadziło zaawansowane usługi zamiast dotychczasowych – prostszych. A z blisko 20 firm z branży, w których w grę wchodzi możliwość przyznania rządowych grantów na rozpoczęcie inwestycji, przeszło jedna trzecia planuje uruchomienie centrów R&D. W gronie takich inwestorów może się znaleźć amerykański Quest, Intel, Microsoft oraz 3M.

Reklama
Reklama

Zmiany w miastach

Najszybciej sektor usług rozwija się we Wrocławiu – wynika z ostatnio opublikowanych danych GUS na temat liczby pracujących w gospodarce z podziałem na powiaty. We Wrocławiu liczba miejsc pracy w usługach zwiększyła się od roku 2005 do 2010 aż o 29 proc. Obecnie w tym sektorze pracuje 78 proc. mieszkańców miasta. To efekt tego, że wiele firm tworzy tam swoje centra nowoczesnych usług. W ubiegłym roku uruchomiono np. Zintegrowane Centrum Dostarczania Usług IT firmy IBM, w którym pracę ma znaleźć trzy tysiące fachowców. Także w Katowicach szybko rozwija się sektor nieprzemysłowy – w ciągu pięciu lat zatrudnienie wzrosło w nim o 23 proc. (do 75 proc.) Stolicę Śląska upodobały sobie m.in. firmy ubezpieczeniowe. Eksperci podkreślają, że rozwój usług w miastach jest naturalnym procesem, bo firmy produkcyjne wypychane są na obszary podmiejskie. Najwięcej osób w usługach pracuje w Warszawie – ponad 85 proc.     —acw

Według branżowego Związku Liderów Sektora Usług Biznesowych (ABSL) w czasie najbliższych 6 – 12 miesięcy w Polsce może zostać ulokowanych od 30 do  50 nowych przedsięwzięć. – Na obecnym kryzysie branża może dużo zyskać. Znacznie więcej niż wskutek poprzedniego kryzysu z lat 2008 – 2009 – mówi „Rz" Jacek Levernes, członek zarządu HP Europe i szef ABSL.

Związek prognozuje, że obecna wartość sprzedaży branży wynosząca 3,3 mld dol. rocznie przekroczy w ciągu dwóch lat  4,5 mld dol. W górę poszybuje także zatrudnienie. W  2013 r. ma się zwiększyć z obecnych 75 tys. osób do ok. 100 tys.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Reklama
Rynek pracy
Polscy szefowie dopiero uczą się budować osobistą markę
Rynek pracy
Małe szanse na skrócenie kolejek do lekarzy
Rynek pracy
Weto Karola Nawrockiego może utrudnić życie polskim firmom i pracownikom z Ukrainy
Rynek pracy
GUS: stopa bezrobocia w Polsce wzrosła do 5,4 proc. Przyczyną zmiany regulacyjne
Rynek pracy
Solidny wzrost przeciętnego wynagrodzenia. Spadło zatrudnienie. Stopy w dół?
Reklama
Reklama