Przed zawarciem umowy dotyczącej prac remontowych najpierw powinniśmy zastanowić się, jakiego ma być rodzaju. Pod uwagę można brać umowę o dzieło oraz umowę o roboty budowlane. Jednoznaczne wskazanie, która z tych umów będzie właściwa w konkretnym przypadku, nie jest łatwym zadaniem.
Jak wyjaśnia Piotr Jarzyński, z kancelarii Jarzyński & Wspólnicy, zasadniczym kryterium pozwalającym odróżnić umowę o dzieło od umowy o roboty budowlane jest stopień skomplikowania oraz rozległość prac. Znaczenie może mieć podleganie inwestycji pod wymogi prawa budowlanego.
Inwestycje skomplikowane
- Z umową o roboty budowlane mamy do czynienia, gdy zakres prowadzonych prac jest znaczny, są one skomplikowane i wzajemnie ze sobą powiązane. Roboty budowlane są wykonywane w sposób zorganizowany i prowadzone w oparciu o projekt budowlany, który został sporządzony i zatwierdzony zgodnie z prawem. Za ich kierowanie i nadzór są odpowiedzialne osoby posiadające odpowiednie uprawnienia takie jak np. kierownik budowy czy inspektor nadzoru inwestorskiego – tłumaczy prawnik.
Przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie, czyli wykonawca, zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający, czyli inwestor, do zapłaty wynagrodzenia. Umowa o dzieło jest umową rezultatu. Musi być on konkretnie oznaczony, z góry określony oraz obiektywnie osiągalny i pewny np. malowanie 30 mkw ścian w pokoju.
- Przez umowę o roboty budowlane wykonawca zobowiązuje się do oddania przewidzianego w umowie obiektu, wykonanego zgodnie z projektem i z zasadami wiedzy technicznej, a inwestor zobowiązuje się do dokonania wymaganych przez właściwe przepisy czynności związanych z przygotowaniem robót, w szczególności do przekazania terenu budowy i dostarczenia projektu, oraz do odebrania obiektu i zapłaty umówionego wynagrodzenia. W pewnym zakresie do umowy o roboty budowlane stosuje się odpowiednio przepisy o umowie o dzieło – zastrzega Piotr Jarzyński.