Kozubal: Fundusz na rzecz armii jest potrzebny

Po katastrofie MiG-a-29 resort obrony obiecuje szybki zakup nowych samolotów bojowych. Skąd wziąć na nie pieniądze? Wzorce mamy przedwojenne.

Aktualizacja: 06.03.2019 10:15 Publikacja: 05.03.2019 18:34

Kozubal: Fundusz na rzecz armii jest potrzebny

Foto: Fotorzepa/Roman Bosiacki

Mariusz Błaszczak obiecał potraktować priorytetowo zakup 32 nowych myśliwców 5. generacji. Cena tych maszyn szacowana jest na ok. 2,5 mld dolarów (przy założeniu, że kupimy samoloty F-35), dodatkowo trzeba zarezerwować pieniądze na szkolenie pilotów oraz dostosowanie infrastruktury lotniskowej.

Konsekwencją takiego kroku może być korekta ustawienia priorytetów w podpisanych w poprzednim tygodniu przez Błaszczaka założeniach Planu Modernizacji Technicznej Sił Zbrojnych na lata 2017–2026 (np. kosztem okrętów). Na zakupy uzbrojenia MON zaplanował 185 mld zł. Sęk w tym, że część pieniędzy została już wydana (ok. 21 mld zł), a kolejne już niejako oznaczone. Tomasz Dmitruk z „Dziennika Zbrojnego" szacuje, że to ok. 36 mld zł, i dodaje, że na ten rok w budżecie MON zostało 2 mld zł. Resort stopniowo zwiększa wydatki na obronę narodową – teraz osiągają one 2 proc. PKB, a do 2030 r. mają dojść do 2,5 proc. PKB (chociaż prezydent Andrzej Duda chciałby skrócić czas dojścia do tego poziomu o sześć lat), ale to ciągle za mało.

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Publicystyka
Europa z Trumpem przeciw Putinowi
Publicystyka
Estera Flieger: Dlaczego rezygnujemy z własnej opowieści o II wojnie światowej?
Publicystyka
Ks. Robert Nęcek: A może papież z Holandii?
Publicystyka
Frekwencyjna ściema. Młotkowanie niegłosujących ma charakter klasistowski
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Mieszkanie Nawrockiego, czyli zemsta sztabowców