W świecie obsesji

Wicemarszałek Sejmu i poseł Platformy Obywatelskiej Stefan Niesiołowski przeprosił wczoraj na naszych łamach obrażonych przez siebie dziennikarzy, aby obrazić ich ponownie – piszą publicyści "Rzeczpospolitej"

Publikacja: 10.12.2008 22:20

[link=http://www.rp.pl/artykul/16,231630_Stefan_Niesiolowski__Moralne_wzmozenie_.html" "target=_blank]Stefan Niesiołowski w swoim tekście[/link] niby wycofał się z jednych insynuacji po to, aby dołączyć do nich kolejne. I na tym właściwie powinniśmy zakończyć naszą odpowiedź. Czytelnikom zasypywanym dziś wszelkiego typu pomówieniami należy się jednakowoż kilka wyjaśnień.

Oto próbka programu, który Niesiołowski nadal określa jako "stronniczy, tendencyjny, nieuczciwy, zaangażowany politycznie po stronie jeden partii politycznej", czyli "Forum" prowadzonego przez Joannę Lichocką w TVP Info. Niesiołowski był do niego często zapraszany i przychodził niemal za każdym razem. Kłamstwem jest, że w tym programie któraś ze stron ma więcej możliwości wypowiedzenia się. Oto czas wystąpień polityków PiS i PO w trzech ostatnich programach "Forum", w jakich brał udział miotający dziś obelgi m.in. wobec tego programu polityk. 30 czerwca 2008 Stefan Niesiołowski mówił przez 4 min i 55 sek., Elżbieta Jakubiak z PiS – 3.45. Kolejny program, 14 lipca 2008: Stefan Niesiołowski – 3.45, Tadeusz Cymański PiS – 3.45. I następny z udziałem wicemarszałka Sejmu, 2 czerwca 2008: Stefan Niesiołowski – 4.10, Joann

a Kluzik -Rostkowska – 3.5.

Ostatnie "Forum", już bez Niesiołowskiego, 5 grudnia: Łukasz Abgarowicz PO – 5.15, Ryszard Czarnecki PiS – 4.30. Jeśli zaś chodzi o program Rafała Ziemkiewicza "antySalon", to występują w nim komentujący bieżące wydarzenia dziennikarze różnych pism: "Newsweeka", "Dziennika", "Faktu", "Wprost".

Wicemarszałek Niesiołowski stwierdza, że "Rzeczpospolita" "obrzydliwym w swojej stronniczości i niechęci do mnie tekstem Cezarego Gmyza włączyła się w akcję zniesławiającą". Tyle że tekst ów przytaczał wyłącznie fakty dotyczące przesłuchań Stefana Niesiołowskiego w sprawie "Ruchu". Ich przedstawianie jest naszą powinnością. Natomiast w komentarzach i publicystyce pisaliśmy, że nie wolno obciążać ludzi osadzonych w więzieniu i poddanych presji komunistycznego aparatu terroru za ich wymuszone wówczas zachowanie.

Tym bardziej nie powinniśmy używać wiedzy o tym jako argumentu politycznego; w tym duchu utrzymany był między innymi komentarz Rafała Ziemkiewicza. Nie znaczy to, że mamy przeinaczać niewygodne dla Niesiołowskiego fakty. A tego on od nas oczekuje.

Przy okazji mnożąc epitety i obelgi, oddala się w świat wyłącznie prywatnych obsesji. Z tej perspektywy oskarża nas – i sygnatariuszy listu w naszej obronie – o wszystko, co mu właśnie przyszło do głowy. Nawet o to, że "nie wystąpili ze słowami oburzenia w stosunku do organizatorów nikczemnej w swojej obrzydliwości demonstracji radości z powodu tragicznej śmierci Bronisława Geremka".

Obok kreacji koszmarów sennych Niesiołowski posługuje się prostymi kłamstwami. Pisze: "Nikt z tych dziennikarzy nie uczynił nic w mojej obronie, gdy Macierewicz przez prawie 15 lat umieszczał mnie na listach tajnych współpracowników". Otóż to właśnie w "Rzeczpospolitej" ukazał się artykuł tak znienawidzonego przez Niesiołowskiego historyka Piotra Gontarczyka, który, posługując się danymi IPN, oczyszczał go z zarzutu współpracy pod pseudonimem TW Leopold.

Aby wyjaśnić wszystkie konfabulacje, kłamstwa i krętactwa zawarte we "Wzmożeniu moralnym" Niesiołowskiego, trzeba by napisać tekst dużo dłuższy. Nie warto. Warto to odnotować, aby pokazać, że tak zachowuje się ważny polityk partii rządzącej, wicemarszałek Sejmu, który na krytykę potrafi reagować wyłącznie obraźliwym epitetem i pomówieniem.

[ramka][link=http://blog.rp.pl/lichocka/2008/12/10/i-jeszcze-raz-o-tym-jak-niesiolowski-przepraszajac-obraza/" "target=_blank]Czytaj także wpis na blogu Joanny Lichockiej[/link][/ramka]

[link=http://www.rp.pl/artykul/16,231630_Stefan_Niesiolowski__Moralne_wzmozenie_.html" "target=_blank]Stefan Niesiołowski w swoim tekście[/link] niby wycofał się z jednych insynuacji po to, aby dołączyć do nich kolejne. I na tym właściwie powinniśmy zakończyć naszą odpowiedź. Czytelnikom zasypywanym dziś wszelkiego typu pomówieniami należy się jednakowoż kilka wyjaśnień.

Oto próbka programu, który Niesiołowski nadal określa jako "stronniczy, tendencyjny, nieuczciwy, zaangażowany politycznie po stronie jeden partii politycznej", czyli "Forum" prowadzonego przez Joannę Lichocką w TVP Info. Niesiołowski był do niego często zapraszany i przychodził niemal za każdym razem. Kłamstwem jest, że w tym programie któraś ze stron ma więcej możliwości wypowiedzenia się. Oto czas wystąpień polityków PiS i PO w trzech ostatnich programach "Forum", w jakich brał udział miotający dziś obelgi m.in. wobec tego programu polityk. 30 czerwca 2008 Stefan Niesiołowski mówił przez 4 min i 55 sek., Elżbieta Jakubiak z PiS – 3.45. Kolejny program, 14 lipca 2008: Stefan Niesiołowski – 3.45, Tadeusz Cymański PiS – 3.45. I następny z udziałem wicemarszałka Sejmu, 2 czerwca 2008: Stefan Niesiołowski – 4.10, Joann

Publicystyka
Marek Migalski: Prawa mężczyzn zaważą na kampanii prezydenckiej?
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Szary koń poszukiwany w kampanii prezydenckiej
Publicystyka
Marek Kutarba: Jak Polska chce patrolować Bałtyk bez patrolowców?
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Rafał Trzaskowski musi przestać być warszawski, żeby wygrać wybory
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Publicystyka
Rusłan Szoszyn: Gruzja w ślepym zaułku. Dlaczego nie mogło być inaczej?
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska