To taki telewizyjny trend, że z im głośniejszym hukiem ktoś wyleci z partii, pardon, oczywiście dobrowolnie ją opuści, tym większe wbudza pożądanie gwiazd dziennikarstwa. Redaktor Justyna Pochanke „Fakty po faktach” poświęciła na rozmowę z byłym działaczem PO - Pawłem Śpiewakiem. Ten ze wyczuciem dobrego smaku analizował sondaże przedwyborcze PO oraz rozdawał amunicję dla PiS.
To było przemówienie pozbawione treści -
podsumował Śpiewak sobotnie show premiera. -
Ja bym to, co się dzieje, ocenił pod znakiem meduzy, bogini greckiej. Rzeczywistość bowiem jest jak meduza skamieniała. Zastąpiono dyskusję merytoryczną ogólnymi formami, albo klękaniem przed kimś, albo tym, że wszystko co złe, od PO pochodzi. Wyborcy chcieliby znać punkty, które obie partie uważają za ważne dla przyszłości Polski.