Przewodniczący Napieralski z odwagą lwa broni etosu SLD.
To, że otwiera się nowy rozdział w historii lewicy, nie oznacza, że przekreślamy przeszłość. Nie wolno zapominać o tym, co było dobre, o dwóch kadencjach prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, o dwóch rządach, które formowaliśmy, o tym, że wprowadziliśmy Polskę do Unii Europejskiej. Jakby obecna władza się nie starała, tego wygumkować się nie da. (…) Jesteśmy jedyną partią w Polsce, która przez tyle lat nie zmieniła swojej nazwy, nie ucieka od odpowiedzialności, potrafi się zmieniać i walczyć o odzyskanie poparcia. Na tym tle mamy AWS, która się rozpadła i podzieliła na PO i PiS, mamy Unię Wolności, która zniknęła.