Istotą przemian demokratycznych w Polsce po roku 1989 jest pluralizm mediów. Niestety, w obecnych czasach wyraźnie widać, że niektóre media są faworyzowane, a inne są spychane na margines albo całkowicie eliminowane.
Isakowicz-Zaleski tłumaczy swoje stanowisko:
List w obronie Radia Maryja podpisałem nie dlatego, żebym we wszystkim zgadzał się z toruńską rozgłośnią. Osobiście, mam swoje krytyczne zdanie, ono dotyczy lustracji i sprawy abp. Wielgusa. Niemniej, uważam, że radio (patrzę na TV Trwam, Radio Maryja i "Nasz Dziennik" jako na pewną całość) reprezentuje pewną część społeczeństwa, które w ten sposób jest pozbawione możliwości wypowiadania się.
O pluralizmie w mediach:
Problemy TV Trwam to wyraz domykania się systemu medialnego, z którym mamy do czynienia od jakiegoś czasu. Jeśli tak się stanie, wrócimy do czasów komunizmu, wtedy będzie tylko "Trybuna Ludu" i tylko ona będzie miała rację. Stworzy się obieg zamknięty, a tak być nie może, bo to byłoby cofnięcie się. Pluralizm polega na tym, że różne media muszą mieć prawo do reprezentowania swoich poglądów.