Bartosz Arłukowicz przeprasza: Pierwsze dni były bardzo trudne

Minister zdrowia przeprosił na antenie Radia Zet wszystkich, którzy odczuli skutki ustawy refundacyjnej. Co skłoniło Bartosza Arłukowicza do kajania się za błędy także Ewy Kopacz?

Publikacja: 13.01.2012 11:27

Bartosz Arłukowicz przeprasza: Pierwsze dni były bardzo trudne

Foto: W Sieci Opinii

Pierwsze dni były bardzo trudne, oczywiście przeprosiny należą się tym, którzy odczuli skutki chaosu wprowadzania reformy. Mam nadzieję, że po tej nowelizacji ustawa zacznie funkcjonować, bo mi bardzo zależy na tym, żeby efekt tej ustawy był zauważalny w życiu codziennym.

Arłukowicz proponuje powołanie zespołu, który będzie monitorował zmiany:

Miałem wielką nadzieję, że intencją nas wszystkich jest to, żeby naprawić to, co naprawić trzeba, bo zawsze kiedy zmienia się system, pojawiają się momenty wymagające korekty. Miałem nadzieję, że powstanie zespół profesjonalistów, czyli polityków z resortu, ekspertów, lekarzy, aptekarzy i pacjentów, żebyśmy wspólnie tę ustawę naprawili i wzmocnili w tych momentach, które są dobre.

Minister mówił o poprawkach:

Złożono poprawkę, tworzącą abolicję dla aptekarzy za czas, kiedy do aptek docierały recepty z napisem „refundacja do decyzji NFZ”. Posłowie zgłosili też poprawkę umożliwiającą odwołanie się aptekarza od decyzji kontrolera NFZ. Do tej pory było tak, że jeśli kontroler wydał zalecenia pokontrolne, aptekarzowi pozostawała tylko droga sądowa. To nie było szczęśliwe rozwiązanie.

Prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej Grzegorz Kucharewicz jest jednak rozgoryczony:

Dostaliśmy jako środowisko po uszach, na pewno nie jesteśmy zadowoleni. Dopóki ustawa nie wejdzie w życie, apteki będą bezwzględnie egzekwować prawidłowość wypisania recepty.

Minister przeprasza, Ewa Kopacz umyła ręce, premier - na urlopie.

Pierwsze dni były bardzo trudne, oczywiście przeprosiny należą się tym, którzy odczuli skutki chaosu wprowadzania reformy. Mam nadzieję, że po tej nowelizacji ustawa zacznie funkcjonować, bo mi bardzo zależy na tym, żeby efekt tej ustawy był zauważalny w życiu codziennym.

Arłukowicz proponuje powołanie zespołu, który będzie monitorował zmiany:

Publicystyka
Estera Flieger: Dlaczego rezygnujemy z własnej opowieści o II wojnie światowej?
Publicystyka
Ks. Robert Nęcek: A może papież z Holandii?
Publicystyka
Frekwencyjna ściema. Młotkowanie niegłosujących ma charakter klasistowski
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Mieszkanie Nawrockiego, czyli zemsta sztabowców
Publicystyka
Marius Dragomir: Wszyscy wrogowie Viktora Orbána
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku