Reklama
Rozwiń

Józef Oleksy: W otoczeniu premiera coś szwankuje

Nieznajomość tekstu kontrowersyjnej umowy ACTA, plątanie się w zeznaniach i inne wpadki to jednak poważne potknięcia Donalda Tuska – komentuje były premier, polityk SLD

Publikacja: 07.02.2012 10:43

Józef Oleksy: W otoczeniu premiera coś szwankuje

Foto: W Sieci Opinii

ACTA (Anti-Counterfeiting Trade Agreement) to międzynarodowe porozumienie przeciw handlowi podrobionymi towarami (lekami, odzieżą, elektroniką). Dotyczy ono także szeroko pojętej ochrony własności intelektualnej – także w Internecie.

Od kilku tygodni przeciw umowie protestują organizacje walczące o wolność w sieci i tysiące internautów, nie tylko w Polsce. Premier Donald Tusk w piątek zadecydował o zawieszeniu ratyfikacji ACTA, a w poniedziałek spotkał się z internautami na publicznej debacie.

Według Oleksego to nowa sytuacja, w której młodzież broni własnej wolności, a tradycyjna władza nie umiała sobie z tym poradzić:

Prowadzę wykłady na uczelniach i studenci mają jasne stanowisko, że ACTA zabiera im coś, do czego mają prawo. Dziś już wiemy, że każdy ruch idący w stronę kontroli Internetu będzie na pewno mocno oprotestowany. Ja popieram ACTA, ale takie, które będzie dobrze przygotowanym porozumieniem międzynarodowym, a nie dokumentem, który leży na stole.

Polityk SLD dodaje:

Dobrze, że premier reaguje, wstrzymuje ratyfikację. Ale powinien przeanalizować postępowanie swojego otoczenia, rządu. Tam coś szwankuje.

Były premier nie jest pierwszym, który sugeruje, że coś wokół Donalda Tuska jest nie tak, jak być powinno. Pytanie tylko, czy świeżo wybrany człowiek roku „Wprost” będzie miał odwagę to zauważyć.

Publicystyka
Adam Bielan i Michał Kamiński podłożyli ogień pod koalicję. Donald Tusk ma problem
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Publicystyka
Marek Migalski: Dekonstrukcja rządu
Publicystyka
Estera Flieger: Donald Tusk uwierzył, że może już tylko przegrać
Publicystyka
Dariusz Lasocki: 10 powodów, dla których wstyd mi za te wybory
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy polskimi śmigłowcami AH-64E będzie miał kto latać?