Ukraina jak Birma

Wo­kół Ju­lii Ty­mo­szen­ko roz­gry­wa­ją się dra­ma­tycz­ne, ale i dziw­ne wydarze­nia. Lu­dzie pre­zy­den­ta Wik­to­ra Ja­nu­ko­wy­cza naj­wy­raź­niej nie wie­dzą, co z nią zro­bić

Publikacja: 25.04.2012 20:57

Piotr Kościński

Piotr Kościński

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

Naj­pierw po­ja­wi­ła się wia­do­mość, że sie­dzą­ca w ko­lo­nii kar­nej, cho­ra Ty­mo­szen­ko zo­sta­ła po­bi­ta i ogło­si­ła gło­dów­kę. Pro­ku­ra­tu­ra przy­zna­ła po­tem, że by­ła pre­mier nie chcia­ła je­chać do szpi­ta­la w Char­ko­wie, trze­ba więc by­ło si­łą za­nieść ją do sa­mo­cho­du. De­pu­to­wa­ny Blo­ku Ju­lii Ty­mo­szen­ko i jej obroń­ca Ser­hij Wła­sen­ko oświad­czył, że po­bi­cia do­ko­nał pierw­szy za­stęp­ca szefa ko­lo­nii kar­nej. Po­dob­no przy­kry­li ją ko­cem i bi­li, aż krzy­cza­ła z bó­lu.

– Tak na­praw­dę nie wie­my, co się sta­ło, ale je­śli peł­no­moc­nik par­la­men­tu ds. praw czło­wie­ka Ni­na Kar­pa­czo­wa po­twier­dza, że na cie­le Ty­mo­szen­ko są wi­docz­ne si­nia­ki, to rze­czy­wi­ście do­szło do po­bi­cia –  mó­wi „Rz" ko­men­ta­torka ty­go­dni­ka „Kor­re­spon­dent" Iry­na So­łom­ko.

Jesz­cze nie prze­brzmia­ły pro­te­sty i ape­le Unii Eu­ro­pej­skiej oraz –  nie­spo­dzie­wa­nie – Ro­sji, któ­ra we­zwa­ła Ukra­inę do „prze­strze­ga­nia praw Ty­mo­szen­ko", gdy na por­ta­lu UNN, po­dob­no zwią­za­nym ze współ­pra­cow­ni­ka­mi Ja­nu­ko­wy­cza, po­ja­wił się nie­zbyt wy­raź­ny za­pis wi­deo uka­zu­ją­cy oso­bę po­dob­ną do Ty­mo­szen­ko w wię­zien­nej ce­li, wsta­ją­cą po­wo­li z łóż­ka i powoli się poruszającą. Po­tem po­ja­wia się mężczyzna po­dob­ny do wspo­mnia­ne­go już Wła­sen­ki. Obej­mu­ją się i czu­le ca­łu­ją.

To „fał­szyw­ka" – z obu­rze­niem do­wo­dzi opo­zy­cja. – Czy Ty­mo­szen­ko zro­bi­ła­by coś ta­kie­go, wie­dząc, że jest ob­ser­wo­wa­na? – dzi­wi się So­łom­ko. A we­dług ukra­iń­skie­go spin dok­to­ra i spe­cja­li­sty od PR Wik­to­ra Ne­bo­żen­ki jest to ze strony władz oczy­wi­sta pró­ba zdys­kre­dy­to­wa­nia by­łej pre­mier. – Ale jej wy­bor­cy się tym nie przej­mą, bo po­par­cie dla niej jest gło­sem pro­te­stu prze­ciw Ja­nu­ko­wy­czo­wi – po­wie­dział „Rz". Bo dla wie­lu lu­dzi w tym kra­ju Ju­lia Ty­mo­szen­ko jest sym­bo­lem sprze­ci­wu wo­bec dzia­łań władz.

Jed­no jest pew­ne: obie te spra­wy do­dat­ko­wo za­szko­dzą Ukra­inie na are­nie mię­dzy­na­ro­do­wej. Po­ka­zu­ją, że wła­dze al­bo chcą swej po­li­tycz­nej prze­ciw­nicz­ce za­szko­dzić, al­bo nie kon­tro­lu­ją sy­tu­acji i po­zwala­ją na ra­żą­ce na­ru­sze­nia praw czło­wie­ka.

– W efek­cie Ju­lia Ty­mo­szen­ko wy­ra­sta na ko­goś w ro­dza­ju bir­mań­skiej opo­zy­cjo­nist­ki Aung San Suu Kyi, a Ukra­ina na kraj rzą­dzo­ny dyk­ta­tor­ską rę­ką – wska­zu­je Ne­bo­żen­ko. A sto­wa­rzy­sze­nie z Unią Eu­ro­pej­ską od­da­la się w tej sy­tu­acji w cał­ko­wi­cie nie­okre­ślo­ną, da­le­ką przy­szłość.

Naj­pierw po­ja­wi­ła się wia­do­mość, że sie­dzą­ca w ko­lo­nii kar­nej, cho­ra Ty­mo­szen­ko zo­sta­ła po­bi­ta i ogło­si­ła gło­dów­kę. Pro­ku­ra­tu­ra przy­zna­ła po­tem, że by­ła pre­mier nie chcia­ła je­chać do szpi­ta­la w Char­ko­wie, trze­ba więc by­ło si­łą za­nieść ją do sa­mo­cho­du. De­pu­to­wa­ny Blo­ku Ju­lii Ty­mo­szen­ko i jej obroń­ca Ser­hij Wła­sen­ko oświad­czył, że po­bi­cia do­ko­nał pierw­szy za­stęp­ca szefa ko­lo­nii kar­nej. Po­dob­no przy­kry­li ją ko­cem i bi­li, aż krzy­cza­ła z bó­lu.

Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości