Jan Zielonka: Jak zwalczać populizm

Według sondażu przeprowadzonego przez OGB Rafał Trzaskowski przegrywa w drugiej turze z Karolem Nawrockim. Nawrocki nie jest geniuszem, a partia, która za nim stoi, ma na koncie szereg błędów i machlojek. Wygląda jednak na to, że lekarze od zwalczania populizmu stosują niewłaściwe lekarstwa.

Publikacja: 29.01.2025 04:46

Sejm

Sejm

Foto: AdobeStock

Jedni argumentują, że najlepszym lekarstwem na populizm jest populizm w wersji liberalnej. Inni stawiają na technokrację opartą na ekspertyzie, a nie populistycznej postprawdzie. Ostry atak na partie i polityków z obozu PiS jest powszechnie stosowanym lekarstwem.

Populizm jest skutkiem stopniowej deformacji, jakiej ulega demokracja liberalna

Dobry lekarz, zanim przepisze receptę, powinien postawić właściwą diagnozę. Populizm jest skutkiem stopniowej deformacji, jakiej ulega demokracja liberalna. Tę deformację potwierdzają wszystkie poważne analizy naukowe. Gdyby demokracja działała względnie dobrze, to popyt na populistów byłby znikomy, czego dowodem były małe wpływy ojca dzisiejszej gwiazdy populizmu, Jean-Marie Le Pena. Zatem wzmocnienie demokracji jest najlepszym środkiem na osłabienie populizmu, a nie tępienie populistów, które stosują liberałowie.

Czytaj więcej

Sondaż: Pierwszy taki sondaż. Trzaskowski przegrałby w drugiej turze wyborów

Populistycznych polityków można zdyskredytować czy nawet wsadzić do więzienia. Jednak popyt na populistów będzie rosnąć tak długo, jak demokracja będzie kulawa. Jak się PO uda zniszczyć PiS, to wyrośnie pod bokiem Konfederacja, a jak Konfederacja zostanie skompromitowana, to znajdą się inni populiści.

Liberalny populizm to pojęcie tak absurdalne jak nieliberalna demokracja

Technokracja, którą z lubością stosują liberałowie, pomaga w rozwiązywaniu praktycznych problemów takich jak powódź czy covid. Jednak z demokracją ma mało wspólnego, bo ogranicza obywatelską partycypację, parlamentarną reprezentację i transparentność działań politycznych. Oczywiście demokracja musi być skuteczna, lecz przekazanie władzy ekspertom czy organom, które nie pochodzą z wyboru, frustruje obywateli. Po co głosować na partyjne programy, gdy decydują jacyś eksperci, sądy lub banki?

Jeśli zależy nam na wyplenieniu populizmu, to skończmy z tajnością decyzji i działań w państwie, tolerowaniem konfliktów interesów, brudną wymianą usług partii z ich bogatymi sponsorami

Zwalczanie populizmu populizmem jest najgorszym lekarstwem, bo legitymizuje demagogię, bezprawie i rasizm. Nie mówię już o tym, że liberalny populizm jest pojęciem tak absurdalnym jak nieliberalna demokracja. Jeśli liberał mówi i działa jak populista, to jest populistą, kropka.

Jeśli zależy nam na wyplenieniu populizmu, to skończmy z tajnością decyzji i działań w państwie, tolerowaniem konfliktów interesów, brudną wymianą usług partii z ich bogatymi sponsorami. Włączmy pozarządowe organizacje w podejmowanie decyzji takich jak nominacje w TVP czy w spółkach z udziałem Skarbu Państwa. Uczyńmy parlament ośrodkiem poważnej deliberacji, a nie tylko partyjnej propagandy i manipulacji.

Autor

Jan Zielonka

Profesor na uniwersytetach w Wenecji i Warszawie 

Publicystyka
Daria Chibner: Dofinansowanie czasopism jak za PiS. Nic się nie zmienia, nagrodzono swoich
Publicystyka
Jan Zielonka: Prezydent moich marzeń. Jak pogodzić realizm z idealizmem?
Publicystyka
Artur Bartkiewicz: Dlaczego Rafał Trzaskowski chce być dziś jak Donald Trump
Publicystyka
Bartosz Cichocki: Po likwidacji USAID podnieśmy na Ukrainie porzuconą przez Amerykanów pałeczkę
Publicystyka
Bogusław Chrabota: Rok przełomu i polski Elon Musk