Aktualizacja: 06.05.2025 04:02 Publikacja: 17.08.2024 06:48
Foto: AFP
Po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę Władimir Putin szybko zrozumiał, że nie wejdzie do Kijowa. Obrał więc strategię polegającą na powolnym „wypychaniu” Ukraińców z pozycji w Donbasie i innych okupowanych regionach poprzez nieustanne bombardowania i poświęcenie wielu tysięcy własnych żołnierzy. Takim sposobem, krok po kroku, armia rosyjska, ponosząc gigantyczne straty i wypalając wszystko po drodze od miesięcy posuwała się do przodu. Szacuje się, że miesięcznie w Rosji rekrutowano 20-30 tys. żołnierzy kontraktowych, którzy za wysokie wynagrodzenia i odszkodowania (w razie śmierci) decydowali się na udział w wojnie. Tego Putinowi wystarczało, by zasilać swoje nacierające na kolejne ukraińskie miejscowości jednostki.
Najbliższy rok będzie kluczowy zarówno dla Węgrów, jak i dla Unii Europejskiej. Tylko przejrzyste i stanowcze dz...
Wraz z ujawnieniem przez Onet „ukrytego mieszkania Karola Nawrockiego” kampania prezydencka może wkroczyć na now...
Wskazanie, kto ma wygrać za trzy tygodnie wybory prezydenckie w Polsce, wpisuje się w politykę upokarzania słabs...
Zionie dziura po instytucji, która została zlikwidowana, bo trzeba było się rozliczyć z poprzednim rządem.
Niektórzy styl drugiej prezydentury Donalda Trumpa porównują do permanentnej klownady. Jednak przecież spoza biz...
Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas