Aktualizacja: 10.12.2015 21:05 Publikacja: 10.12.2015 21:05
Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek
Należałoby więc postawić tezę, że kryzys demokracji wynika z kryzysu czytelnictwa. Dotknął tego problemu Wojciech Kuczok na łamach „Wyborczej", dając do zrozumienia, że zwycięstwo prawicy, a co za tym naturalnie idzie – kryzys demokracji, jest skutkiem masowego udziału w wyborach pijaków. Tymczasem, jak wiadomo, pijacy nie czytają niczego.
Utwierdza w tym przekonaniu lektura świątecznej „Wyborczej" sprzed tygodnia. Rubryki poświęcone obronie demokracji zajmują już większą część numeru. Nic dziwnego – po tym, gdy pijacy wybrali nowy parlament, trzeźwa analiza sytuacji jest potrzebna jak lek na kaca.
Spotkania lidera Konfederacji z kandydatami na prezydenta mają wzmocnić tylko jedną osobę – Sławomira Mentzena....
Jeśli w najbliższą niedzielę obie demonstracje będą miały pokojowy przebieg, Rafał Trzaskowski straci szansę na...
Lewica musi być bowiem zarówno rozważna, jak i romantyczna – inaczej nie da się namówić ludzi, by myśleli o inny...
Najbliższą debatę telewizyjną, a być może całe wybory, wygra kandydat, który zaproponuje nową świeżość, nowe otw...
Wybory prezydenckie zamykają maraton wyborczy, który miał prawo zmęczyć Polaków. Najbliższe wybory ogólnokrajowe...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas