Łukasz Warzecha: Rząd niczym z cyrku Monty Pythona

Coraz więcej wskazuje na oderwanie się prezesa PiS od rzeczywistości.

Publikacja: 29.11.2023 03:00

Mateusz Morawiecki i jego ministrowie

Mateusz Morawiecki i jego ministrowie

Foto: PAP/Paweł Supernak

Trzeci rząd Mateusza Morawieckiego, zaprzysiężony z pompą w Pałacu Prezydenckim, to konstrukcja kabaretowa, a nawet Monty Pythonowska. Weźmy na przykład byłego prezydenta Radomia Andrzeja Kosztowniaka na czele Ministerstwa Finansów. Cały zamysł sprowadza się chyba do nazwiska. Bo innego trudno się dopatrzyć.

Albo pani Marlena Maląg na czele Ministerstwa Rozwoju i Technologii. Próbuję sobie wyobrazić panią minister – znaną z tego, że podczas wywiadów potrafiła powtarzać tę samą wykutą na blachę frazę, bez żadnego związku z pytaniem – która radzi sobie z jakąś technologią na poziomie wyższym niż przyciśnięcie klawisza „enter” na klawiaturze – i, dalibóg, nie mogę.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy Polska naprawdę powinna bać się bardziej sojuszniczych Niemiec niż wrogiej jej Rosji?
Publicystyka
Adam Bielan i Michał Kamiński podłożyli ogień pod koalicję. Donald Tusk ma problem
Publicystyka
Marek Migalski: Dekonstrukcja rządu
Publicystyka
Estera Flieger: Donald Tusk uwierzył, że może już tylko przegrać
Publicystyka
Dariusz Lasocki: 10 powodów, dla których wstyd mi za te wybory
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama