Dominik Mierzejewski: Tęsknota za stabilizacją

Zarówno Chiny, jak i USA mają świadomość, że wyniki dyplomatycznych rozmów zadecydują, czy rywalizacja nie zmieni się w konflikt – pisze ekspert ds. azjatyckich.

Publikacja: 06.06.2023 03:00

Dominik Mierzejewski: Tęsknota za stabilizacją

Foto: PAP/EPA

W ostatnim czasie obserwujemy zwiększoną aktywność dyplomatyczną na linii Pekin–Waszyngton. Od 2018 r. napięcie pomiędzy USA i Chinami rośnie na każdym polu. Mimo koncyliacyjnych tonów po spotkaniu Joe Bidena z Xi Jinpingiem na Bali (szczyt G20), afera z „balonem szpiegowskim” po raz kolejny zniweczyła próby odmrożenia kanałów kontaktu. Teraz strony przyjmują łagodniejszy ton.

Robert N. Burns, amerykański ambasador w Pekinie, podróżował w Chinach po miejscach związanych z historią relacji bilateralnych. Z kolei w USA pojawił się nowy ambasador chiński Xie Feng. Miały też miejsce strategiczne rozmowy Jake’a Sullivana i Wang Yi w Wiedniu, wizyta szefa CIA Williama Burnsa w Pekinie oraz liczne rozmowy gospodarcze. Wszystkie te wydarzenia należy oceniać jako elementy tymczasowego odprężenia. Całość może prowadzić do pewnej normalizacji, do której może dojść w czasie szczytu APEC w listopadzie w San Francisco lub w czasie wrześniowego posiedzenia Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Publicystyka
Marek Cichocki: Donald Trump robi dobrą minę do złej gry
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Minister może zostać rzecznikiem rządu. Tusk wybiera spośród 6-7 osób
Publicystyka
Tomasz Krzyżak: Biskupi muszą pokazać, że nie są gołosłowni
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Niemcy przestraszyły się Polski, zmieniają podejście do migracji
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Publicystyka
Łukasz Adamski: Elegia dla blokowisk. Czym Nawrocki może zaimponować Trumpowi?