Jarosław Myjak: Wyższa lojalność

Jeśli w sytuacjach kryzysowych pozwoli się władzy łamać prawo, to ta władza z czasem sama zacznie prowadzić do kryzysów, by stać się bezkarną – pisze publicysta.

Publikacja: 10.03.2023 03:00

Jarosław Myjak: Wyższa lojalność

Foto: Footrzepa/ Danuta Matloch

W 2016 r. szef FBI James Comey wezwany przez Donalda Trumpa usłyszał kategoryczne żądanie bezwzględnej lojalności wobec prezydenta. Stało się tak podczas nocnego obiadu bez świadków. Wstrząśnięty Comey sporządził notatkę z tej wizyty i ujawnił ją pozostałemu kierownictwu FBI. Usłyszał wtedy: „Trump działa jak szef mafii”.

Opowieść ta przeniesiona na grunt polski może być niezrozumiała. Wszak zarządzający instytucjami publicznymi czy rządowymi lojalność wobec szefa partii poczytują sobie za zaszczyt i obowiązek. A wyższa lojalność – wobec państwa, konstytucji, zasad prawa, prowadząca do zachowania spójności społeczeństwa, zapewnienia praw człowieka i trwałości sojuszy międzynarodowych ponad interes aktualnej władzy, może w ich oczach sprowadzać się do „baju, baju dla frajerów”.

Pozostało jeszcze 91% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Publicystyka
Marek Cichocki: Donald Trump robi dobrą minę do złej gry
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Minister może zostać rzecznikiem rządu. Tusk wybiera spośród 6-7 osób
Publicystyka
Tomasz Krzyżak: Biskupi muszą pokazać, że nie są gołosłowni
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Niemcy przestraszyły się Polski, zmieniają podejście do migracji
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Publicystyka
Łukasz Adamski: Elegia dla blokowisk. Czym Nawrocki może zaimponować Trumpowi?