"Rzeczpospolita" pisze dziś o Michaelu Pheplsie, 31-letni amerykańskim pływaku, który wygrywając z kolegami sztafetę właśnie powiększył swój dorobek o 19. złoty medal olimpijski. A to wcale nie ostatnia jego okazja w Rio.
W tejże "Rzeczpospolitej" arcyciekawy artykuł o bratobójczej wojnie w PiS o władzę nad TVP. Ścierają się w niej wiceminister kultury, twórca Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański i Jacek Kurski, prezes TVP, odwołany przez tę Radę i zaraz przywrócony na żądanie prezesa Kaczyńskiego. Gazeta zwraca uwagę, że bratobójcza wojna w PiS podzieliła nie tylko polityków, ale też dwa wspierające rządzącą partię tygodniki "Do rzeczy" i "wSieci", które murem stanęły za wrogimi sobie frakcjami telewizyjnymi w PiS.
W "Wyborczej" moją uwagę zwrócił niepokojący tekst "Na krew pana nie będę brał". Gazeta pisze, że policja nie ma podstaw prawnych do wyłapywania kierowców na fleku w ramach akcji "trzeźwy poranek". Rzecznik Praw Obywatelskich napisał do premier Szydło, że "nie jest jasne, czy wobec braku wyraźnej regulacji funkcjonariusze są w ogóle uprawnieni do jej wykonywania". Co prawda badać kierowców pozwala im prawo o ruchu drogowym. Ale po szczegóły odsyła do ustawy wychowaniu w trzeźwości, gdzie stoi jak byk, iż można to robić "jeżeli zachodzi podejrzenie, że przestępstwo lub wykroczenie zostało popełnione po spożyciu alkoholu". A przecież w ramach akcji wyrywkowo badani są kierowcy, którzy żadnego wykroczenia drogowego nie popełnili.
A skorośmy przy motoryzacji... Kto jechał tego lata autem nad morze, ten poznał gorzki smak korków przy bramkach na autostradzie A1 i nie tylko tam. Szansą na ich skasowanie na zawsze byłoby wprowadzenie winiet autostradowych, ale jak wynika z tekstu w "Rzeczpospolitej" na to się nie zanosi, bo docelowo ma obowiązywać elektroniczny pobór opłat – ten sam, którzy dziś dotyczy TIR-ów i ciężarówek. Generalna dyrekcja drogowa szykuje właśnie przetarg na nowego jego operatora, bo za rok kończy się kontrakt z austriackim Kapschem, który system Via Toll zbudował. Ministerstwo infrastruktury zastanawia się, czy bramki na autostradach rzeczywiście będą potrzebne, skoro np. na trasach krajowych ich nie ma, a przecież kierowcy ciężarówek muszą tam płacić za przejazd. Może jakaś petycja, akcja słania maili, która pomogłaby ministrowi podjąć właściwą decyzję?
A teraz o naprawdę wielkiej polityce. Światowa prasa – od "Financial Times" po "New York Timesa" – zajmuje się programem gospodarczym Donalda Trumpa, ekscentrycznego kandydata na prezydenta USA, który jak sam mówi chętnie by się dogadał z Putinem i nie posyłał amerykańskich chłopców, by umierali za Estonię, bo to "przedmieście Petersburga". Ostre cięcie podatku CIT z 35 do 15 proc., które oferuje biznesowi Trump, brzmi z pewnością kusząco. Ale nie wystarczy by zrównoważyć nieobliczalność tego kandydata. Dlatego, gGdyby to Polacy mieli głosować, wybraliby – jak wynika z badań opisanych przez "Rzeczpospolitą" - jego przeciwniczkę Hillary Clinton.