Memches: Barbarzyńca w filharmonii

Prawico, ręce precz od kultury, bo nie do ciebie ona należy – takie mniej więcej przesłanie wyłania się z opublikowanego w poniedziałkowej „Gazecie Wyborczej" tekstu Piotra Balcerowicza – jak czytamy w notce – „filozofa, orientalisty, kulturoznawcy, profesora UW".

Aktualizacja: 06.09.2016 00:10 Publikacja: 05.09.2016 20:00

Memches: Barbarzyńca w filharmonii

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

Autor postanowił wyjawić czytelnikom powody, dla których wziął udział w wybuczeniu kierownictwa Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Filharmonii Narodowej. Przypomnijmy, w ubiegłym tygodniu na koncercie odbywającym się w ramach festiwalu „Chopin i jego Europa" wiceminister kultury Wanda Zwinogrodzka odczytała list ministra kultury Piotra Glińskiego, co spotkało się z gniewną, głośną reakcją niektórych osób siedzących na widowni.

Balcerowicz wyjaśnił, że w tej demonstracji chodziło nie tylko o wyrażenie dezaprobaty dla polityków PiS, ale i protest wobec konkretnych treści zawartych w odczytanym liście. Co takiego oburzyło autora? To, że Gliński napisał, iż Chopin w swojej twórczości prezentował wartości narodowe, „które są także priorytetowe dla rządu".

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Wiadomo, kto przegra wybory prezydenckie. Nie ma się z czego cieszyć
Publicystyka
Pytania o bezpieczeństwo, na które nie odpowiedzieli Trzaskowski, Mentzen i Biejat
Publicystyka
Joanna Ćwiek-Świdecka: Brudna kampania, czyli szemrana moralność „dla dobra Polski”
Publicystyka
Bogusław Chrabota: Jaka Polska po wyborach?
Publicystyka
Europa z Trumpem przeciw Putinowi