Błaszczak Mariusz – Jego najbardziej imponującym osiągnięciem w 2021 roku było uśpienie na konferencji prasowej, organizowanej w samym środku dnia, siedzącego obok niego Jarosława Kaczyńskiego. Zrobiło to na wszystkich tak duże wrażenie, że jest podobno rozpatrywany jako kandydat na przyszłego premiera.
Mariusz Błaszczak
Braun Grzegorz – Człowiek, który nie ma problemu z tym, by swoją wypowiedź rozpocząć od „Szczęść Boże”, a zakończyć na „Będziesz pan wisiał” – co i tak świadczy o pewnej liberalizacji jego poglądów, bo dziś wieszać chce jednego ministra, a w przeszłości chciał rozstrzelać kilkudziesięciu dziennikarzy. Z powodu awersji do masek nie mógłby wcielić się w Zorro.
Budka Borys – Z Platformą Obywatelską odnosił podobne sukcesy jak w ostatnich miesiącach Czesław Michniewicz z Legią. I, jak długo nikt nie wierzył, że Legia mogłaby spaść z Ekstraklasy, tak w przypadku PO Budki długo nikt nie wierzył, że mogłaby się znaleźć pod progiem wyborczym. W końcu jednak i w przypadku Legii, i PO te opinie trzeba było zweryfikować.
Czarnek Przemysław – Nic dziwnego, że kieruje polską edukacją, skoro jak nikt inny rozumie współczesną młodzież. Przed Czarnkiem politycy ignorowali, że – co ujawnił dopiero obecny minister edukacji i nauki na antenie Radia Maryja - „dzieci i młodzież chciałyby poznawać osobę ks. kard. Stefana Wyszyńskiego, zwiedzając związane z nim miejsca internowania i uwięzienia”. A po wycieczce do miejsc internowania kardynała dziewczęta mogą praktykować cnoty niewieście. I już wiadomo, że konkurs PWN na Młodzieżowe Słowo Roku był sfałszowany. W innym wypadku wygrałby nie jakiś tam „Śpiulkolot” tylko „włosienica”.