W „Antysaloniku” Ziemkiewicza - o szczęśliwych "zderzakach" z nowego rządu

Gośćmi Rafała Ziemkiewicza są Stanisław Janecki i Łukasz Warzecha. Rozmawiają, jakżeby inaczej, o nowym składzie rządu

Publikacja: 19.11.2011 11:23

W „Antysaloniku” Ziemkiewicza - o szczęśliwych "zderzakach" z nowego rządu

Foto: W Sieci Opinii

Rafał Ziemkiewicz:

Co można powiedzieć radosnego o tym rządzie? Chyba najbardziej radosne jest to, że jest w nim pięć kobiet. Premier trochę obraził inne kobiety z PO, sugerując, że tylko pięć kumatych znalazł.

Stanisław Janecki:

Do tego jest szowinistą, bo będzie się tylko z jedną pokazywać podczas tych wszystkich Euro i na innych imprezach towarzyszących, a inne będą schowane. To głęboka niesprawiedliwość, powinien się pokazywać ze wszystkimi.

Łukasz Warzecha:

A skąd pan wie, że będą schowane? Znów szukacie panowie dziury w całym. Można powiedzieć, że szklanka jest do połowy pełna lub pusta. Powiedzmy sobie - jest aż pięć kobiet w rządzie. Nieważne, czy są one kompetentne, czy się znają na tym, co mają robić. Ważne jest to, że są kobietami. Mam nadzieję, że Joanna Mucha docenia ten gest premiera, przecież powiedziała, że jest szczęśliwa. Z kolei pan premier powiedział o jej zaletach, że w zasadzie Joanna Mucha jest taka uniwersalna.

Stanisław Janecki:

Mnie zaraziła entuzjazmem sama pani Joanna Mucha, pani doktor Joanna Mucha trzeba powiedzieć. Kiedy ją dziennikarze dorwali na korytarzu i zapytali, czy będzie ministrem, powiedziała: Nic nie mogę powiedzieć, ale jestem bardzo szczęśliwa. To słowo w takim „rządzie zderzaków”, oznacza dużą dawkę masochizmu. To będzie rząd oryginalny, bo Donald Tusk zastosuje zasadę niepewności jako zasadę funkcjonowania.

Rafał Ziemkiewicz:

Chciałbym zacząć od sygnałów zagranicznych tzn. od tego, że agencja ratingowa zachowała się arcypodle i w pełni zgadzam się z „Gazetą Wyborczą”, która wręcz napisała, że agencja Moody zwariowała, bo obniżyła rating naszych banków.

Stanisław Janecki:

Kiedy „Gazeta Wyborcza” tę rewelacyjną myśl upowszechniła, Andrzej Jakubiak - nowy szef komisji nadzoru finansowego ujawnił, że w Brukseli jest gotowa dyrektywa, która sprawia że banki w krajach, które są filiami, mogą sobie transferować zyski zagranicę, a nawet transferować kapitały. Gdyby do tego doszło obudzilibyśmy się z ręką nie w tym naczyniu nocnym, ale w czymś znacznie gorszym.

Łukasz Warzecha:

Bardzo ciekawe, co będzie w sprawie bankowej. Mamy nowy trend, żeby było więcej polskich banków. Spolonizujmy banki! Jest tylko pewien problem, ponieważ nasz rząd musiałby symbolicznie tupnąć nóżką w Brukseli...

Więcej w tv.rp.pl - już w niedzielę. Serdecznie zapraszamy!

Rafał Ziemkiewicz:

Co można powiedzieć radosnego o tym rządzie? Chyba najbardziej radosne jest to, że jest w nim pięć kobiet. Premier trochę obraził inne kobiety z PO, sugerując, że tylko pięć kumatych znalazł.

Pozostało 91% artykułu
Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości