Żałuję, że p. red. Schymalla nie przyjęła propozycji dalszej pracy w TVP, miałem bowiem nadzieję, że Jej doświadczenie pomoże w kształtowaniu nowego wizerunku telewizji publicznej. Przeciwstawianie zespołu TVP jej kierownictwu - co czyni w swoim oświadczeniu p. red. Schymalla – jest działaniem nie tylko wątpliwym moralnie, lecz także szkodliwym z punktu widzenia interesów naszej instytucji.
I natychmiast dodaje:
Przypominam w związku z tym, że p. red. Iwona Schymalla jest to końca lutego 2012 pracownikiem TVP i pobiera w tym czasie wynagrodzenie w wysokości określonej w umowie zawartej w październiku 2010 r., którą ze strony władz TVP podpisali ówcześni członkowie zarządu Włodzimierz Ławniczak i Paweł Paluch. Umowa określała szczegółowo prawa i obowiązki pracownika telewizji publicznej. Oświadczenie Iwony Schymalli narusza postanowienia tej umowy.
Informuję, że w przypadku dalszego naruszania przepisów obowiązujących wszystkich pracowników, może być konieczne wyciągnięcie przewidzianych prawem konsekwencji.
(...) Nie rozumiem sformułowanego w oświadczeniu zarzutu o narzucaniu dyrektorom anten - bez ich wiedzy i zgody – zastępców, bowiem obaj zastępcy p. dyr. Schymalli zostali zatrudnieni przeze mnie na Jej pisemny wniosek.