Cimoszewicz mówi o sposobie wyjaśnienia sprawy:
Uwzględniając niezależność prokuratury potwierdzoną rozdzieleniem funkcji prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości, nie będzie to łatwe zadanie. Prokurator generalny jest stroną sporu. Kto więc może obiektywnie wyrazić opinię? Wydaje się, że bez urlopu obu skłóconych panów - szefa i jego zastępcy - nie będzie to możliwe.
O konflikcie między prokuratorami:
To oczywiście sytuacja w najwyższym stopniu naganna. Za doprowadzenie do niej odpowiadają obaj panowie. Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że ta sprawa musi być natychmiast rozwiązana, bo dalsza eskalacja konfliktu grozi destabilizacją funkcjonowania prokuratury. Najważniejsza jest ta instytucja i jej normalne działanie.
Publiczne kłótnie szefa i zastępcy są absolutnie nie do zaakceptowania. Powinni podać się do dymisji. Obaj. Ich zachowanie w tej sytuacji będzie testem zarówno ich charakteru, jak i rzeczywistego stosunku do prawidłowego działania prokuratury.