"Fakt" o premiach w ministerstwach: Czy się stoi, czy się leży...

Przez ostatnie cztery lata rząd Donalda Tuska rozdawał nagrody armii swoich urzędników. Ciekawe, za co – skoro najhojniejsi byli: Cezary Grabarczyk, Radosław Sikorski i Ewa Kopacz…

Publikacja: 26.01.2012 11:59

"Fakt" o premiach w ministerstwach: Czy się stoi, czy się leży...

Foto: W Sieci Opinii

W serwisie fakt.pl czytamy:

Dobra pensja – średnio każdy biurokrata w Polsce ma ok. 4 tys. zł – to nie jedyny przywilej, na jaki mogą liczyć urzędnicy. Mają też dostęp do przychodni ministerialnych, w których nie ma ani kolejek do specjalistów, ani strajkujących lekarzy. Dostają też służbowe telefony, jeżdżą też służbowymi autami. Nic jednak nie motywuje do pracy tak jak nagrody i premie w gotówce. A gdzie, jak gdzie – w ministerstwach najlepiej wiedzą, jak motywować!

I dalej:

Czy się stoi, czy się leży, nagroda i tak się należy – z takiego założenia mogą wychodzić ministerialni urzędnicy, którym rząd nie szczędzi pieniędzy na dodatki do pensji. (…) Czy można zatem znaleźć inną pracę, w której szefowie tak ochoczo rozdawali nagrody na prawo i lewo? Raczej nie. Radzimy zatem dzwonić do resortów i pytać o wolne miejsca pracy, może i do naszych czytelników los się uśmiechnie, a do portfeli skapnie trochę grosza.

Tabloid prezentuje zestawienie:

ministerstwo – suma nagród – miesięcznie na urzędnika

Ministerstwo Transportu – 48 503 040 – 1060zł

Ministerstwo Spraw Zagranicznych – 60 255 490 – 250zł

Ministerstwo Środowiska – 12 401 489 – 540zł 

Ministerstwo Rolnictwa – 19 693 537 – 530 zł

Ministerstwo Sprawiedliwości – 17 632 414 – 500zł 

Ministerstwo Skarbu Państwa – 15 008 221 – 408zł

Ministerstwo Zdrowia – 4 707 532 – 200zł 

Ministerstwo Finansów – 79 963 946 – 660zł 

Ministerstwo Sportu – 2,5 mln – 260 zł

 

PS. Konrad Piasecki z RMF FM i TVN24 komentuje na twitterze:

Wkurza mnie to wieczne utyskiwanie na "urzędasów". Dziś ktoś napisał, że to skandal, że w warszawskim ratuszu średnia pensja brutto to... 4.600.

W serwisie fakt.pl czytamy:

Dobra pensja – średnio każdy biurokrata w Polsce ma ok. 4 tys. zł – to nie jedyny przywilej, na jaki mogą liczyć urzędnicy. Mają też dostęp do przychodni ministerialnych, w których nie ma ani kolejek do specjalistów, ani strajkujących lekarzy. Dostają też służbowe telefony, jeżdżą też służbowymi autami. Nic jednak nie motywuje do pracy tak jak nagrody i premie w gotówce. A gdzie, jak gdzie – w ministerstwach najlepiej wiedzą, jak motywować!

Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości