Reklama
Rozwiń

Dominik Zdort: Dlaczego o. Tadeusz Rydzyk tak drażni elity?

Publicysta "Rzeczpospolitej" twierdzi, że jeśli elity III RP wciąż mają ochotę na zademonstrowanie przywiązania do idei różnorodności, powinno się przyznać koncesję ojcu Rydzykowi

Publikacja: 04.02.2012 13:11

Dominik Zdort: Dlaczego o. Tadeusz Rydzyk tak drażni elity?

Foto: W Sieci Opinii

W najnowszym "Plusie Minusie" Dominik Zdort pisze:

Warto docenić wysiłki ojca Tadeusza Rydzyka, który – przepraszam znów za kościółkowy slang – sieje dziś na twardej udeptanej ziemi. Po upadku komunizmu, po śmierci Jana Pawła II, po ofensywie medialnej środowisk liberalnych warunki, w których działa Radio Maryja i telewizja Trwam, są coraz trudniejsze. Wykorzystując nieuwagę lewicowych elit III RP, ich zadufanie i lekceważenie inicjatyw kościelnych, ojciec dyrektor w minionych latach wydarł dla siebie i dla swoich mediów zgodę na istnienie.

Dziś jest mu coraz trudniej. Można poczynić założenie graniczące z pewnością, że obecnie koncesji radiowej by nie otrzymał. Znaczącym sygnałem jest decyzja o odmowie przyznania telewizji Trwam miejsca na pierwszym multipleksie cyfrowym.

Autor odpowiada na pytanie, dlaczego "ojciec Rydzyk miałby dostać tę koncesję na cyfrowe nadawanie"?

Jest kilka odpowiedzi. Jedna, najbardziej racjonalna, mówi o tym, że polskim mediom najbardziej potrzebny jest dziś pluralizm. Na pierwszym multipleksie obok telewizji publicznej będziemy mieli kanały, w których udziały mają dwaj główni gracze z mainstreamu medialnego: TVN i Polsat. Dorzucenie telewizji Trwam do tej jednolitej światopoglądowo mieszanki byłoby ukłonem pod adresem tych widzów, którzy – choćby od czasu do czasu – chcieliby zobaczyć świat z nieco innej strony, niż pokazują go wszystkie inne stacje.

Jest i druga odpowiedź:

Dyrektor Radia Maryja powinien dostać koncesję dlatego, że przez tyle lat był na cenzurowanym, że stawiano mu absurdalne zarzuty, wyśmiewano, nasyłano kontrole i w inny sposób utrudniano życie. W ten sposób uczyniono z niego symbol wolności słowa. Jeśli polityczne – i wszystkie inne – elity III RP mają jeszcze ochotę na zademonstrowanie swojego przywiązania do idei różnorodności, to powinno się przyznać koncesję właśnie ojcu Rydzykowi. Można wręcz powiedzieć: dziś sytuacja Tv Trwam to papierek lakmusowy, który pokazuje stan polskiej demokracji, pluralizmu, swobody wypowiedzi.

Jednak Zdort obawia się, że:

Ci, którzy decydują dziś w Polsce o najważniejszych sprawach, nie zastanawiają się już nad kondycją demokracji. Sądzę, że nie chodzi im nawet o obecność prawicowych polityków w radiu i telewizji ojca Rydzyka – wszak to media wciąż niszowe.

(...) Bardziej ich irytuje, że po niemal 25 latach modernizacji w „ich” Polsce nadal są ludzie, którzy dzwonią do radia, aby wspólnie się modlić, którzy chcą na antenie słuchać rekolekcji i wspominać bohaterów z naszej przeszłości. Że żyją jeszcze Polacy, którzy ze łzami w oczach śpiewają patriotyczne i religijne pieśni. Że są jeszcze dzieci, które odmawiają różaniec w swoich podwórkowych kółkach. Że nadal z tej ubitej ziemi wyrastają nowe roślinki.

Takiej Polski miało w ogóle nie być. A przynajmniej miała być ukryta przed kamerami. Ojciec Tadeusz pokrzyżował te plany. Dlatego tak bardzo „ich” drażni. 

Publicystyka
Adam Bielan i Michał Kamiński podłożyli ogień pod koalicję. Donald Tusk ma problem
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Publicystyka
Marek Migalski: Dekonstrukcja rządu
Publicystyka
Estera Flieger: Donald Tusk uwierzył, że może już tylko przegrać
Publicystyka
Dariusz Lasocki: 10 powodów, dla których wstyd mi za te wybory
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy polskimi śmigłowcami AH-64E będzie miał kto latać?