Socjolog podkreśla, że – jak wiadomo z życia i z literatury politologicznej – władza ma różne oblicza:
Najprostszy objaw władzy to taki, gdy ktoś powoduje, że robię coś, czego nie zrobiłbym bez jego nakazu czy nacisku. Istnieją jednak subtelniejsze formy władzy politycznej, które polegają na tym, że ograniczone zostają moje możliwości wyboru sposobu działania.
(...) Ci, którzy uzyskują władzę nad nami, kształtują nasze wyobrażenia o świecie, narzucają nam kategorie, w jakich myślimy, oraz system wartości sprzeczny z naszymi wyobrażeniami.
Zdaniem Krasnodębskiego, jeśli chce się odnosić sukces w polityce zagranicznej, trzeba stosować także miękkie środki władzy.
Nie oddziałuje się tylko na rządy, lecz na społeczeństwa, uprawiając to, co się nazywa dyplomacją publiczną. Czasami sądzimy, że miękka władza jest siłą rzeczy lepsza niż władza twarda. Jednak, jak twierdzi twórca tego pojęcia, prof. Joseph S. Nye Jr. z Harvardu, ma ona neutralny charakter. Władzy miękkiej można używać do złych, nikczemnych celów, władzy twardej do dobrych.