"Fuck the EU" kontra "Amerykanie nas wkurzają" czyli dyplomacja za kulisami

Dialog amerykańskich i europejskich dyplomatów za pośrednictwem rosyjskich służb.

Aktualizacja: 07.02.2014 14:00 Publikacja: 07.02.2014 13:23

"Fuck the EU" kontra "Amerykanie nas wkurzają" czyli dyplomacja za kulisami

Foto: Wikimedia Commons

Dyplomacja świata zachodniego  nie ma ostatnio dobrej passy, jeśli chodzi o pilnowanie swoich sekretów. Najpierw dzięki Bradleyowi Manningowi i Wikileaks, a potem dzięki brawurowej akcji Edwarda Snowdena poznaliśmy wszystkie uroki zakulisowej dyplomacji i amerykańskiego wywiadu.

Tym razem, kolejna życzliwa dusza - prawdopodobnie ze strony rosyjskiej - nagrał i opublikował telefoniczną rozmowę amerykańskich dyplomatów w Ukrainie, a potem także dyplomatów unijnych. (Zaraz zaraz, to Rosjanie też podsłuchują telefony polityków innych krajów? Snowden musi być zszokowany!)

To pierwsze nagranie opublikowane na portalu YouTube - zatytułowane "Marionetki Majdanu" - to  rozmowa

telefoniczna między dwoma amerykańskimi dyplomatami w sprawie kryzysu na Ukrainie: asystent sekretarza stanu ds. Europy i Euroazji Victorią Nuland i ambasadorem USA w Kijowie Geoffem Pyattem. Jak wynika z treści rozmowy, miała miejsce 25 stycznia, tuż po złożonej przez Wiktora Janukowycza propozycji by uczynić liderów opozycji - Arsenija Jaceniuka i Witalija Kliczkę - premierem i wicepremierem.

Rozmowa - podobnie jak wcześniejsze wycieknięte depesze z WikiLeaks - obfituje w wiele ciekawych smaczków. Ale pokazuje też, jak aktywnie działali Amerykanie w tym czasie. W przeciwieństwie - przynajmniej według ich uznania -  do Unii Europejskiej.

Rozmawiałam z Jeffem Feltmanem, (...) przekonał Roberta Serry'ego [specjalnego koordynatora ONZ do spraw bliskowschodniego procesu pokojowego] i Ban Ki-Muna [sekretarza generalnego ONZ], by Serry przyjechał tutaj w poniedziałek lub wtorek. Byłoby wspaniale, żeby to wszystko skleić, żeby ONZ pomógł to skleić. I wiesz - pieprzyć UE.

- mówi Pyattowi Nuland.

Z kolei w drugim przecieku mamy dyplomację po europejsku -  to nagranie rozmowy ambasadora UE na Ukrainie Polaka Jana Tombińskiego z Helgą Schmid, zastępcą sekretarza generalnego unijnej dyplomacji. "Europejczycy" też narzekają w nim na swoich partnerów zza oceanu.

Amerykanie mówią wszystkim wokół że jesteśmy zbyt słabi, podczas gdy oni są twardo za sankcjami. Rozmawiałam z Cathy  [Ashton] o tym, o czym dyskutowaliśmy i mamy to samo zdanie: musimy to zrobić [wprowadzić sankcje], ale musimy to przygotować w bardzo mądry sposób. Ale powinieneś wiedzieć, że niepokoi nas to, że Amerykanie wystawiają nas wszystkim na pośmiewisko - mówiło nam to wielu dziennikarzy. Może mógłbyś porozmawiać z ambasadorem USA?

- mówi Niemka. I podkreśla, jak twardą politykę UE prowadzi na Ukrainie:

Schmid: Właśnie wystosowaliśmy bardzo mocny komunikat ws. Bułatowa [tortrowanego lidera Automajdanu] i dalej idziemy w tą stronę [sankcji]. Po prostu nie chcemy tego reklamować zbyt głośno, bo myślimy, że takie podejście będzie bardziej efektywne. Wkurza mnie kiedy prasa mówi, że nie jesteśmy po stronie wolności

Tombiński: Nie ścigamy się o to, kto jest twardszy. Mamy inne instrumenty

Schmid: Nie chcę, żeby Cathy została zepchnięta do kąta - to może zaboleć, politycznie. To nie zadziała. Cathy porozmawia o tym z Kerrym.

A dla celów edukacyjnych - aby dowiedzieć się, jak się to robi za kulisami - warto przesłuchać rozmowę Amerykanów w całości.

Nuland: I co myślisz?

Pyatt: Myślę że jesteśmy w grze. Kwestia Kliczki jest tutaj oczywiście najbardziej skomplikowanym elektronem. Szczególnie zapowiedź, że będzie wicepremierem - a widziałaś pewnie moje notatki na temat trudności w ich [opozycji] małżeństwie. Staramy się więc sprawdzić, w jakim miejscu on stoi w tej kwestii. Myślę, że argument, którego powinnaś użyć w rozmowie z nim, którą musimy zorganizować, to ten sam argument, który postawiłaś Jacowi [Jaceniukowi]. I cieszę się, że tak trochę go przycisnęłaś. co do tego jaka jest jego opinia na temat tego scenariusza - i bardzo się cieszę, że powiedział to, co powiedział.

Nuland: Myślę, że Kliczko nie powinien wstępować do rządu. Nie sądzę, żeby to było potrzebne, ani żeby to był dobry pomysł.

Pyatt: Tak. Powinien trzymać się od tego z dala i odrobić swoją polityczną pracę domową. Jeśli chodzi o proces jaki chcemy tu mieć, to chcemy, żeby umiarkowani demokraci trzymali się razem. Problemem będzie Tiahnybok i jego goście i jestem przekonany, że o to właśnie chodzi Janukowyczowi.

Nuland: Myślę, że Jac [eniuk] to gość, który ma to doświadczenie w rządzeniu i w ekonomii. To, czego on potrzebuje, to to, żeby mieć Kliczkę i Tiahnyboka na zewnątrz i rozmawiać z nimi cztery razy w tygodniu. Myślę po prostu, że Klicz, wchodząc do rządu, na tym poziomie, pracując pod Jaceniukiem - to po prostu nie będzie działać.

Pyatt: Dobrze. Chcesz zorganizować rozmowę telefoniczną z nim?

Nuland: Z tego co zrozumiałam, co mi mówiłeś, to "wielka trójka" ma teraz spotkanie we własnym gronie i że Jac ma im przedstawić propozycję rozmowy 3+1, 3+2 z tobą. Czy nie tak to zrozumiałeś?

Pyatt: Nie, to po prostu jest to, co on zaproponował. Po prostu znając dynamikę, jaka u nich jest, Kliczko jest tam liderem, więc pewnie trochę mu zajmie, żeby pojawić się na jakimkolwiek zebraniu, jakie mają. Pewnie jeszcze się naradza ze swoimi ludźmi. Myślę że ty powinnaś podejść do niego bezpośrednio - to pomoże w zarządzaniu osobowościami między tą trójką, a poza tym daje ci to szanse żeby zrobić to szybko i być na bieżąco, zanim oni się spotkają i zanim on im wyjaśni, dlaczego ta [propozycja] mu się nie podoba.

Nuland: Ok, cieszę się. Zadzwoń do niego i zapytaj, czy chce pogadać przed czy po [spotkaniu].

Pyatt: Ok. Tak zrobię. Dzięki.

Nuland: Jeszcze jedna sprawa dla Ciebie, Geoff. Nie pamiętam, czy ci o tym mówiłam, czy tylko Waszyngtonowi. Kiedy rozmawiałam z Johnem Feltmanem [Asysten Sekretarza Stanu w Biurze ds. Bliskiego Wschodu], miał nowe nazwisko w kwestii gościa z ONZ - Robert Serry. Mówiłam ci o tym dziś rano?

Pyatt: Tak.

Nuland: Ok. On teraz przekonał Serry'ego i Ban Ki-Muna, by Serry przyjechał tutaj w poniedziałek lub wtorek. Byłoby wspaniale, żeby to wszystko skleić, żeby ONZ pomógł to skleić. I - wiesz - pierdolić UE.

Pyatt: Dokładnie. Musimy zrobić coś, by to wszystko złożyć, bo możemy być dość pewni, że Rosjanie - jeśli to wszystko złapie wysokość - Rosjanie będą pracować za kulisami, żeby to storpedować. Wciąż próbuję jednak zrozumieć dlaczego Janukowycz to zrobił. W międzyczasie teraz jest spotkanie Partii Regionów i na pewno tam jest żywa dyskusja w tej grupie. W każdym razie możemy pozwolić Joey'owi zorganizować tą rozmowę. Więc ja popracuję nad Kliczką, a ty postaraj się ściągnąć kogoś z międzynarodową reputacją, żeby tu przyjechał i pomógł mediować to wszystko. Inna sprawa to jakiś ruch w kierunku Janukowycza, ale pewnie możemy pomyśleć nad tym jutro, zobaczymy jak sprawy się zaczną układać.

Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości