Zmienne relacje Tuska i Kościoła

Nie wiadomo, czy wizyta w Watykanie pomoże Platformie. Na pewno jednak skorzysta na niej Janusz Palikot.

Publikacja: 14.05.2014 20:14

Eliza Olczyk

Eliza Olczyk

Foto: Fotorzepa/Ryszard Waniek

Premier Donald Tusk w końcówce kampanii do europarlamentu ma się spotkać z papieżem Franciszkiem.

Szef rządu był wczoraj oburzony, że dziennikarze łączą jego aktywność z kampanią wyborczą. Pytany o rządowe zabiegi przed nadejściem powodzi, zżymał się, że dziennikarze i powódź, i wizytę w Watykanie łączą z kampanią wyborczą.

Trudno jednak nie mieć takich skojarzeń, bo raptem dwa tygodnie temu prezydent i inni ważni polscy politycy wzięli udział w audiencji u Franciszka przy okazji uroczystości kanonizacji Jana Pawła II. Szef rządu wysłał wówczas na to spotkanie swojego ministra Jacka Cichockiego. Teraz sam udaje się do Stolicy Apostolskiej, a – jak sugeruje „Gazeta Wyborcza" – celem tej wizyty jest przyciągnięcie uwagi i pozyskanie ludzi z pokolenia 55 plus, którzy odsunęli się od PO.

Ofiary reformy

Nietrudno zgadnąć, dlaczego akurat ta grupa wyborców szczególnie zniechęciła się do Platformy.

Są to ludzie, którzy szczególnie odczuli podwyższenie wieku emerytalnego do 67 lat. Wielu z nich emerytura wydawała się na wyciągnięcie ręki, tymczasem okazało się, że będą musieli pracować dłużej o minimum dwa lata.

Na dodatek zapewnienia rządu o programach aktywizacji bezrobotnych w wieku 55 plus pozostały na papierze. Rachuby, że jedna wizyta Tuska w Watykanie złagodzi ból dłuższej pracy, za to przyciągnie do partii wierzących 50-latków, są chyba bardzo optymistyczne. Siła tej reformy jest bowiem dużo większa, niż się wydawało, gdy została uchwalona.

Z wrogości w przyjaźń

Jest też drugi aspekt zagadnienia – premier jest bardzo chwiejny w swojej postawie wobec Kościoła katolickiego.

Raz odczuwa przypływ sympatii do tej instytucji, a innym razem grzmi, że nie będzie klękał przed księdzem (na konwencji PO przed wyborami w 2011 r.), lub zapowiada, że księża zostaną objęci powszechnym ubezpieczeniem społecznym, nawet jeśli w tym celu trzeba będzie zmienić konkordat (exposé z jesieni 2011 r.).

Tymczasem w tej kampanii wyraźnie zwraca się ku Kościołowi – wziął już udział w uroczystym otwarciu muzeum Karola Wojtyły w jego rodzinnym domu w Wadowicach, pojechał na kanonizację papieża Polaka, a teraz znów udaje się do Watykanu.

Taka niejednoznaczna postawa może nie być dobrze widziana przez wyborców przywiązanych do wartości chrześcijańskich.

Prezent dla TR

Możliwe więc, że na wizycie Tuska w Stolicy Apostolskiej zyska jedynie Janusz Palikot. Lider Twojego Ruchu będzie miał okazję, by ponownie wrócić do antyklerykalnych haseł, które przyniosły mu sukces w 2011 r.

Silny antyklerykalizm miał być zresztą elementem tegorocznej kampanii Palikota, szczególnie przy okazji uroczystości kanonizacyjnych.

Niespodziewanie Palikot nie mógł użyć całej amunicji, bo okazało się, że musiałby strzelać do swojego sojusznika politycznego Aleksandra Kwaśniewskiego, patrona koalicji Europ Plus Twój Ruch, który uczestniczył w tych uroczystościach. Teraz Palikot będzie mógł sobie zrekompensować wcześniejszą wstrzemięźliwość i grzmieć, że wizyta Tuska w Watykanie to kolejny przejaw klerykalizacji naszego kraju, z którą raz na zawsze trzeba skończyć. Może też liczyć na wsparcie niektórych mediów w tej sprawie.

Przy okazji odejdą w cień inne niefortunne dla Europy Plus informacje, np. o podziałach wewnątrz koalicji lub o pracy Kwaśniewskiego dla firmy jednego z ukraińskich oligarchów. Kilka dni przed głosowaniem jest to prezent nie do przecenienia.

Tym bardziej że formacja Palikota podupada w sondażach i ma coraz mniejsze szanse na zdobycie 5 proc. głosów 25 maja. Tak więc Tusk audiencją u papieża świadomie lub nie najbardziej wspomoże Palikota.

Premier Donald Tusk w końcówce kampanii do europarlamentu ma się spotkać z papieżem Franciszkiem.

Szef rządu był wczoraj oburzony, że dziennikarze łączą jego aktywność z kampanią wyborczą. Pytany o rządowe zabiegi przed nadejściem powodzi, zżymał się, że dziennikarze i powódź, i wizytę w Watykanie łączą z kampanią wyborczą.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Publicystyka
Pytania o bezpieczeństwo, na które nie odpowiedzieli Trzaskowski, Mentzen i Biejat
Publicystyka
Joanna Ćwiek-Świdecka: Brudna kampania, czyli szemrana moralność „dla dobra Polski”
Publicystyka
Bogusław Chrabota: Jaka Polska po wyborach?
Publicystyka
Europa z Trumpem przeciw Putinowi
Publicystyka
Estera Flieger: Dlaczego rezygnujemy z własnej opowieści o II wojnie światowej?