Dekarbonizacja - spór między PiS i PO odłożony

Czy Ewa Kopacz podpisała w Brukseli "wyrok na polski węgiel"? Tak przekonuje PiS, ale nie ma szans, by temat ten stał się główną osią sporu

Aktualizacja: 22.03.2015 10:49 Publikacja: 22.03.2015 10:14

Premier Ewa Kopacz

Premier Ewa Kopacz

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Z tematem przyszedł do władz PiS poseł Krzysztof Szczerski, który zajmuje się sprawami międzynarodowymi. Otóż w konkluzjach szczytu Rady Europejskiej, który dotyczył pomysłu Unii Energetycznej (z pierwotnego pomysłu Donalda Tuska, by dotyczył on wspólnych zakupów surowców energetycznych niewiele w nim zostało) znalazło się pojęcie "dekarbonizacja".

- Dekarbonizacja oznacza dużo więcej niż pakiet klimatyczny, dużo więcej niż redukcja CO2, bo oznacza eliminację węgla z gospodarki i energetyki europejskiej; oznacza, że Polska będzie musiała przestawić swoją energetykę opartą obecnie na węglu na odnawialne źródła energii, lub na inny rodzaj energii. To jest zamach na polski Śląsk - tłumaczył dziennikarzom Szczerski, temat podjął też na Śląsku kandydat PiS na prezydenta Andrzej Duda.

- Chciałem zadać pytanie pani premier (...), jak przyjęcie tego ustalenia ma się do tego, co do tej pory słyszeliśmy nt. polskiego przemysłu wydobywczego i nt. Śląska, tak z ust pani premier, jak i z ust wcześniej Tuska, który mówił, że nie będzie likwidacji miejsc pracy w przemyśle wydobywczym węgla kamiennego - mówił.

Kopacz odpierała, że zarzuty oparte są na błędnej interpretacji słowa "dekarbonizacja". - Tam, gdzie mówimy, że kraje mają prawo do swojego suwerennego koszyka energetycznego. Mało tego, kraje Unii Europejskiej mają prawo również do korzystania ze swoich zasobów naturalnych. Słowo "dekarbonizacja" w tymże pojęciu, które zostało zastosowane w konkluzjach, dotyczy ograniczania emitowania dwutlenku węgla do powietrza - przekonywała.

Nie wiadomo jednak po co UE miałaby forsować takie rozwiązanie skoro kilka miesięcy temu redukcję CO2 przesądził pakiet klimatyczny. Do tej pory zaś polska dyplomacja nie zgadzała się na wpisanie dekarbonizacji do jakichkolwiek dokumentów unijnych.

PiS nie udało się przeforsować debaty w Sejmie na ten temat. Zgłaszany przez tę partię "pakiet demokratyczny", który dawałby opozycji prawa organizacji debat podobne jak mają deputowani opozycji w krajach o długiej tradycji demokratycznej, jest przez PO skutecznie blokowany.

Największa siła opozycyjna ma teoretycznie dużo większe możliwości kreowania dyskusji w tej sprawie, ale strategia kampanii Andrzeja Dudy zakłada, że do świąt Wielkanocnych opozycja będzie podnosić inny temat: wprowadzenia w Polsce euro. Emocje rozpala zaś sprawa SKOK i PiS robi teraz wiele, by udowodnić, że prezydent Bronisław Komorowski był związany z władzami SKOK Wołomin, którego klienci dostali już 2 mld zł z Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Na tak skomplikowany temat jak dekarbonizacja PiS może nie starczyć po prostu czasu.

Ale temat ten może odegrać istotne znaczenie na Śląsku w jesiennych wyborach parlamentarnych. To o ten region stoczy się największa bitwa, bo dotychczasowy bastion PO zaczyna się chwiać. Większe kontrowersje niż w innych częściach kraju wzbudzał tam pakiet klimatyczny, potem były protesty górnicze. Kwestia tego czy Polska będzie odchodzić od węgla będzie budzić tam zainteresowanie.

Spór może być gorący, jednak w dużej mierze zależy to od tego, czy opozycji uda się przełożyć skomplikowane sprawy energetyczne na język zrozumiały dla przeciętnego człowieka.

Z tematem przyszedł do władz PiS poseł Krzysztof Szczerski, który zajmuje się sprawami międzynarodowymi. Otóż w konkluzjach szczytu Rady Europejskiej, który dotyczył pomysłu Unii Energetycznej (z pierwotnego pomysłu Donalda Tuska, by dotyczył on wspólnych zakupów surowców energetycznych niewiele w nim zostało) znalazło się pojęcie "dekarbonizacja".

- Dekarbonizacja oznacza dużo więcej niż pakiet klimatyczny, dużo więcej niż redukcja CO2, bo oznacza eliminację węgla z gospodarki i energetyki europejskiej; oznacza, że Polska będzie musiała przestawić swoją energetykę opartą obecnie na węglu na odnawialne źródła energii, lub na inny rodzaj energii. To jest zamach na polski Śląsk - tłumaczył dziennikarzom Szczerski, temat podjął też na Śląsku kandydat PiS na prezydenta Andrzej Duda.

Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Mieszkanie Nawrockiego, czyli zemsta sztabowców
Publicystyka
Marius Dragomir: Wszyscy wrogowie Viktora Orbána
Publicystyka
Kazimierz Groblewski: Sztaby wyborcze przed dylematem, czy już spuszczać bomby na rywali
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Karol Nawrocki w Białym Domu. Niedźwiedzia przysługa Donalda Trumpa
analizy
Likwidacja „Niepodległej” była błędem. W Dzień Flagi improwizujemy
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku