Reklama

Ksiądz Lemański wygrał, ale przegrał

Pojawienie się księdza Wojciecha Lemańskiego na poniedziałkowym pogrzebie prof. Bartoszewskiego wywołało lawinę domysłów i spekulacji. Wbrew obiegowym twierdzeniom suspendowany kapłan miał jednak prawo do koncelebrowania mszy pogrzebowej. Problem tkwi w nie do końca prawdziwej narracji, którą narzucała w tej sprawie kuria diecezji warszawsko-praskiej.

Aktualizacja: 04.05.2015 21:28 Publikacja: 04.05.2015 21:10

Tomasz Krzyżak

Tomasz Krzyżak

Foto: Fotorzepa / Waldemar Kompała

Z punktu widzenia laika sprawa jest prosta. Niepokorny kapłan zostaje ukarany przez swojego biskupa. Z błyskawicznie wydanego komunikatu prasowego wynika, że kara zaczyna obowiązywać z chwilą wydania dekretu. A to oznacza, że ksiądz Lemański od kilku miesięcy nie powinien chodzić w sutannie, nie wolno mu także odprawiać mszy św. Ale Kodeks Prawa Kanonicznego oraz szereg przepisów wykonawczych, które wyszły spod ręki Jana Pawła II oraz Benedykta XVI dają ukaranemu prawo do obrony. Z tego prawa ks. Lemański od samego początku skwapliwie korzysta składając odwołania (w terminologii kościelnej: rekurs). Najpierw wezwał zatem swojego biskupa do zmiany decyzji. Kiedy to nie poskutkowało odwołał się do watykańskiej Kongregacji ds. Duchowieństwa. A przepisy w tym zakresie są jasne: każdorazowe odwołanie się do wyższej instancji powoduje, że nałożona kara ulega zawieszeniu. Zacznie działać dopiero w momencie, gdy wypowie się ostatnia instancja, ewentualnie kiedy kapłan w odpowiednim terminie nie złoży rekursu lub po prostu podporządkuje się woli przełożonych. Ksiądz Lemański nie poddaje się i kolejne odwołania składa. W styczniu - gdy Kongregacja ds. Duchowieństwa podtrzymała dekret abpa Hosera - zapowiedział złożenie rekursu do Sygnatury Apostolskiej, najwyższego trybunału administracyjnego Stolicy Apostolskiej. Tam zaś sprawa może ciągnąć się bardzo długo.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Polska może być celem Putina. Dlaczego gdy potrzeba jedności, Konfederacja się wyłamuje?
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Hołd lenny prezydenta Nawrockiego
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Jak Tusk i Kaczyński stali się zakładnikami Mentzena i Bosaka
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Narada Tuska i Nawrockiego przed spotkaniem z Trumpem w cieniu Westerplatte
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Karol Nawrocki potwierdził na Radzie Gabinetowej, jaki jest jego główny cel
Reklama
Reklama