"Dziękuję Allahowi, że wróciłem bezpiecznie do domu" - napisał 43-letni Mohammed Dewji w wydanym oświadczeniu. Nie podał szczegółów na temat swojego uprowadzenia, do którego doszło 11 października, nie zdradził też, jak doszło do jego uwolnienia. Podziękował tylko policji za pracę na rzecz bezpiecznego powrotu do domu.
Dewji, który przyjechał do hotelu na siłownię, został złapany przez dwóch zamaskowanych mężczyzn, uzbrojonych w pistolety. Napastnicy zanim odjechali, oddali kilka strzałów w powietrze. Regionalne władze oświadczyły, że na wideo z monitoringu widziano dwóch białych mężczyzn i zacieśniły kontrole w punktach granicznych i na lotniskach.