Podczas interwencji funkcjonariusz śmiertelnie ranił kolegę. Ujawniono nowe informacje

Policja ujawniła nowe informacje w sprawie incydentu, do którego doszło w sobotę na warszawskiej Pradze. "Policjant, z którego broni padł strzał, służbę w policji pełnił od ponad roku, ukończył niezbędne szkolenie i pozytywnie zdał egzaminy" – podkreślono, odnosząc się do sprawy funkcjonariusza, który śmiertelnie postrzelił kolegę podczas interwencji.

Publikacja: 24.11.2024 12:21

Policja przed budynkiem przy ul. Inżynierskiej 6 na warszawskiej Pradze. Podczas zatrzymania agresyw

Policja przed budynkiem przy ul. Inżynierskiej 6 na warszawskiej Pradze. Podczas zatrzymania agresywnego mężczyzny z maczetą jeden z funkcjonariuszy użył broni służbowej na skutek czego ranny został inny policjant. Funkcjonariusz zmarł w szpitalu.

Foto: PAP/Paweł Supernak

adm

W sobotę na ulicy Inżynierskiej na warszawskiej Pradze, podczas policyjnej interwencji, funkcjonariusz postrzelił kolegę. Ranny policjant zmarł. W niedzielę pojawił się komunikat dotyczący sprawy. Jak czytamy, funkcjonariusz, z którego broni padł strzał, „służbę w Policji pełnił od ponad roku” oraz „ukończył niezbędne szkolenie”. Miał także zdać pozytywnie egzaminy.

Warszawa: Strzelanina na Pradze. Podczas interwencji funkcjonariusz śmiertelnie ranił kolegę

Pozostało jeszcze 91% artykułu

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Przestępczość
Rosyjski szpieg torpeduje proces w Polsce
Materiał Promocyjny
Sześćdziesiąt lat silników zaburtowych Suzuki
Przestępczość
Atak na pracowników SOR w Legnicy. Pobudzony pacjent ranił dziewięciu medyków
Przestępczość
Były rektor Collegium Humanum stracił stopień doktora
Przestępczość
Funkcjonariusze ZOMO skazani za pobicie w czasie demonstracji
Przestępczość
„Państwo w Państwie”: Grupa zastrasza całą ulicę, policja jest bezradna
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”