Do zdarzenia miało dojść w piątek przed godz. 10.00. Choć wrocławska policja poinformowała jedynie o czynnościach związanych "ze zdarzeniem kryminalnym" w oddziale jednego z banków przy ul. Kamiennej, to z nieoficjalnych informacji RMF FM wynika, że miało dojść do napadu na placówkę. Do banku miał wejść zamaskowany mężczyzna.
"Gazeta Wrocławska" poinformowała, że zaatakowany bank to placówka Banku Spółdzielczego w Miliczu.
Czytaj więcej
W Nowogrodzie Bobrzańskim (woj. lubuskie) doszło do napadu na bank. Policjanci ścigają sprawcę. Na terenie powiatu zielonogórskiego policja rozstawiła blokady.
We Wrocławiu doszło do napadu na bank
Wcześniej informowano, że mężczyzna, który miał na sobie czapkę i okulary przeciwsłoneczne miał przyłożyć do twarzy jednej z pracownic banku tkaninę, która nasączona była nieznaną substancją, w wyniku czego kobieta miała stracić przytomność. Policjanci z Wrocławia temu jednak zaprzeczają – twierdzą, że żadnej broni ani podobnego przedmiotu nie było.
Jak podaje RMF FM, napastnik ukradł pieniądze, a następnie uciekł z banku pieszo. We Wrocławiu ma trwać obecnie policyjna obława – mężczyzna wciąż jest poszukiwany.