Reklama
Rozwiń
Reklama

Urzędnicy podrabiali dowody wpłat. Starostwo straciło niemal 750 tys. złotych

Starostwo strzeleckie stracić miało łącznie niemal 750 tysięcy złotych w wyniku działalności czterech urzędników, którzy fałszowali dokumenty, podrabiali podpisy i przywłaszczali opłaty za rejestrację pojazdów – poinformowała lubuska policja. Przez osiem lat doszło do prawie 1600 przypadków złamania prawa.

Publikacja: 04.07.2023 10:15

Urzędnicy podrabiali dowody wpłat. Starostwo straciło niemal 750 tys. złotych

Foto: lubuska.policja.gov.pl

adm

W 2019 roku policjanci Wydziału Do Walki z Korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim wspólnie z Prokuraturą Okręgową 2. Wydziałem Do Spraw Przestępczości Gospodarczej zajęli się sprawą związaną z przestępczym procederem, do którego miało dojść w Starostwie Powiatowym w Strzelcach Krajeńskich. 

Zebrane informacje wskazywały, że mimo, iż wystawiane były potwierdzenia uiszczenia zapłaty, w wydziale komunikacji nie dokonywano opłat za rejestrację pojazdów. Funkcjonariusze przeanalizowali dokumentację oraz przesłuchali w sprawie około 500 osób, które rejestrowały swoje pojazdy. Dzięki zebranemu materiałowi dowodowemu ustalono, że w sprawie podejrzane są cztery osoby.

Czytaj więcej

Gorsza sytuacja ekonomiczna napędza kradzieże mienia

Urzędnicy wkładali opłaty rejestracyjne do własnej „kieszeni”

Śledztwo wykazało, że dwóch urzędników przyjmowało od właścicieli pojazdów opłaty rejestracyjne i recyklingowe, a następnie wydawało fałszywe potwierdzenia zapłaty. Pieniądze, zamiast do kasy starostwa, trafiały w ten sposób do nich. Z doniesień policji wynika, że jednorazowo było to nawet kilkaset złotych.

W oszustwa zamieszane były także dwie kobiety, które zajmowały się prywatnie pośredniczeniem w rejestracji pojazdów. Ich rola polegała przede wszystkim na podrabianiu podpisów właścicieli pojazdów. Oszustwa miały trwać przez osiem lat, w tym czasie doszło do prawie 1600 przypadków złamania prawa. Straty dla starostwa szacuje się na prawie 750 tysięcy złotych. 

Reklama
Reklama

Cztery podejrzane osoby usłyszały zarzuty, do których częściowo się przyznały. Mężczyźni odpowiedzą głównie za przekroczenie uprawnień i fałszowanie dokumentacji, za co grozi im nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Kobiety usłyszały natomiast zarzut podrabiania podpisów, co zagrożone jest karą do pięciu lat więzienia. Pod koniec minionego miesiąca Prokuratura Okręgowa w Gorzowie skierowała właśnie w tej sprawie akt oskarżenia do Sądu Okręgowego w Gorzowie. 

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Przestępczość
Dlaczego przestępca zwany „Duchem” był nieuchwytny? „Rzeczpospolita” odkrywa nieznany wątek
Przestępczość
Polskie obywatelstwo dla szpiegów i dywersantów? Brakuje furtki do jego odbierania
Przestępczość
Akty dywersji na kolei. Są czerwone noty Interpolu wobec podejrzanych
Przestępczość
Śmierć jedenastolatki w Jeleniej Górze. Czy dziecko zabiło dziecko?
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama