W Rosji spada nie tylko sprzedaż wódki, ale i produkcja. W pierwszym półroczu 2021 r. zmniejszyła się o 2 proc. w porównaniu do analogicznego okresu w 2020 r. - do 335 mln litrów. W ubiegłym roku dynamika również była ujemna - informuje w raporcie jeden z największych rosyjskich producentów wódek, Grupa Bieługa, która produkuje nie tylko wódkę, ale także whisky i inne napoje alkoholowe. Jest też największym importerem alkoholu na rynek rosyjski, dodaje gazeta RBK.
Według Narodowej Agencji Ratingowej na spadek popytu wpłynęły decyzje Kremla: jedna z najwyższych na świecie stawek akcyzy, ograniczenia w handlu i reklamie. W tym roku ceny wódki wciąż rosną wolniej niż innych alkoholi, ale akcyza na nią jest indeksowana corocznie o 4 proc., minimalna cena zakupu alkoholu etylowego z surowców spożywczych wzrosła o 16 proc. Podatek akcyzowy pochłania ponad jedną trzecią ceny wódki, a jego podwyżka spowoduje wzrost średnich cen wódki o około 1,5 proc. rocznie w perspektywie średnioterminowej.
- Konsumpcję wódki w Rosji należy oceniać nie w kategoriach „więcej lub mniej piją”, ale mniej piją legalnej wódki – przekonuje Igor Kosarew, prezes Związku Producentów Alkoholi. Według niego około 35 proc. mocnego alkoholu, który dziś piją Rosjanie, jest produkowane nielegalnie – zwraca uwagę Kosarew, cytowany przez gazetę RBK.
Minimalna cena detaliczna wódki w Rosji to dziś 243 ruble, czyli 12,64 zł za 0,5 litra, z czego około 113 rubli to akcyza i kolejne 40 rubli - VAT.
- Wraz ze wzrostem ceny legalnej wódki spada jej konsumpcja, a popyt przesuwa się w stronę nielegalnych produktów, które nie są obciążone podatkami - wyjaśnia Kosarew.