Winiarski holding Ariant uważający się za jednego z największych właścicieli winnic w Europie, zwiększył o 40 proc. powierzchnię upraw, kupując 2,5 tys. ha w Krasnojarskim Kraju. Z tego 1100 ha stanowią winnice a resztę ziemie nadające się pod nowe plantacje winogron, podała gazeta RBK. Tym samym Ariant ma teraz 8,5 tys. ha winnic.
Firma w ciągu 10 lat zainwestowała w winnice i produkcję win blisko 100 mln dol. Teraz wyda po 10 tys. dol./ha na nowe winnice.
Do aneksji Krymu, w Rosji było 62,4 tys. ha podaje Rosstat. Z winnicami Krymu jest to już 86,5 tys. ha, jednak by kraj w pełni sam zaspokajał popyt wewnętrzny na wino powinien mieć 350 tys. ha winnic, podał Piotr Romaniszin dyrektor grupy Fanagoria , jednego z największych producentów win w Rosji (2,7 tys. ha winnic i 29,6 tys. ton winogron rocznie).
Obecnie najwięcej winnic posiada Hiszpania (1,02 mln ha), Chiny (799 tys. ha i Francja (792 tys. ha). Kolejne miejsca w tej statystyce zajmują Włosi, Turcja, USA, Argentyna, Portugalia, Chile, i Rumunia. Rosyjski rynek zdominowany jest przez krajowe wina (57,1 proc., razem z winami z Krymu), jednak są to zazwyczaj najtańsze gatunki. Francja ma udział 8,2 proc., Hiszpania 6,6 proc., Włochy 6,2 proc. a Gruzja 4,8 proc.
Od kilku lat rosyjscy winiarze inwestują też w turystykę winiarską. Właściciele Arianta planują budowę dwóch chateau. Jedno w pobliżu Anapy to zakłady produkcji win szampańskich (do 20 mln butelek rocznie), a hotelem i salami degustacji. Drugi Chateau Tamagne (to także marka wina) - stanie niedaleko nowo budowanej drogi na Krym.