RPO nie zaskarży do TK ustawy o RTV. Propozycja KRRiT wbrew swobodzie

Rzecznik Praw Obywatelskich nie zaskarży do Trybunału Konstytucyjnego przepisów ustawy o radiofonii i telewizji w zakresie wymogów kapitałowych dla spółki pośrednio zależnej od podmiotu spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Według RPO nie ma wystarczających podstaw do takiego wniosku, mógłby on zaś negatywnie wpłynąć na konstytucyjną wolność działalności gospodarczej.

Publikacja: 31.12.2021 14:17

RPO nie zaskarży do TK ustawy o RTV. Propozycja KRRiT wbrew swobodzie

Foto: Adobe Stock

3 listopada 2021 r. przewodniczący KRRiT Witold Kołodziejski poprosił Rzecznika Praw Obywatelskich, aby rozważył możliwość wniosku do TK o zbadanie zgodności z konstytucją  ustawy z 29 grudnia 1992 r. o radiofonii i telewizji. Chodziło o przepis art. 35 ust. 3, zgodnie z którym koncesja na nadawanie może być udzielona osobie zagranicznej lub spółce zależnej, w rozumieniu Kodeksu spółek handlowych, od osoby zagranicznej – których siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego – bez stosowania wymogów kapitałowych wymienionych w ust. 2.

Wniosek sprowadzał się do objęcia tymi wymogami również podmiotów mających siedzibę w EOG, ale zależnych od podmiotów spoza tego obszaru. Wymogi te nie mają do nich zastosowania. Objęte są zaś nimi spółki prawa polskiego.

Zdaniem KRRiT prawidłowym kryterium, umożliwiającym zastosowanie zwolnień z art. 35 ust. 3 - zgodnie z celem ustawy, z zachowaniem traktatowej swobody przedsiębiorczości w UE, tj. tzw. narodowego traktowania podmiotów z EOG - jest, aby podmiot lub osoba ostatecznie kontrolująca te podmioty zagraniczne miała siedzibę w EOG.

W grudniu Sejm uchwalił nowelę ustawy zwaną "lex TVN". Zgodnie z nią właścicielem telewizji lub radia na podstawie polskich koncesji mogą być podmioty z udziałem spoza EOG, który nie przekracza 49 proc. Oznaczało to konieczność zmian właścicielskich TVN. W miniony poniedziałek nowelę zawetował  prezydent Andrzej Duda. Tym samym uniemożliwił wejście w życie niekonstytucyjnego - jak oceniał RPO - prawa.

Czytaj więcej

Tomasz Pietryga: To może nie być koniec gry wokół TVN

Swoboda przedsiębiorczości nie może być ograniczana

W odpowiedzi do szefa KRRiT RPO Marcin Wiącek przedstawił uwagi wynikające z analizy przepisów i zasad prawa europejskiego oraz polskiego prawa konstytucyjnego.

- Postulowane rozwiązanie byłoby niezgodne z prawem unijnym, zwłaszcza ze swobodą przedsiębiorczości. Art. 49 TFUE głosi, że „ograniczenia swobody przedsiębiorczości obywateli jednego Państwa Członkowskiego na terytorium innego Państwa Członkowskiego są zakazane" - zaznaczył RPO w swojej odpowiedzi.

Zgodnie z orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości UE art. 49 TFUE przyznaje prywatnemu przedsiębiorcy prawo, na które ten może się powoływać bezpośrednio przeciwko organom krajowym, a wszelkie właściwe regulacje prawa krajowego muszą być z tym prawem zgodne. Organ koncesyjny powinien w odpowiednich wypadkach pominąć te kolidujące przepisy prawa krajowego, które skutkują naruszeniem prawa UE.

Ze swobód traktatowych wynika zakaz wprowadzania na mocy prawa krajowego dodatkowych wymogów korzystania przez spółki z obszaru EOG ze swobody przedsiębiorczości. Prawo UE nakazuje bezwarunkowe traktowanie w sposób równy spółek utworzonych zgodnie z prawem jednego z państw członkowskich – niezależnie od tego, czy prawo to przewiduje takie same warunki tworzenia spółek jak prawo krajowe.

Zgodne z prawem UE jest jedynie takie rozwiązanie legislacyjne, które nie pozwala na badanie struktury kapitałowej podmiotów zarejestrowanych w innym państwie członkowskim. Ewentualne ustalenie, że podmiotem dominującym spółki zależnej z siedzibą w Polsce jest podmiot zagraniczny z siedzibą w państwie członkowskim EOG, nie może iść dalej poprzez badanie pośredniej zależności od podmiotów spoza tego obszaru.

Fakt, że podmiot dominujący w spółce, która jest podmiotem dominującym spółki działającej w Polsce, zależny jest od innego podmiotu spoza EOG, nie może być w związku z tym brany pod uwagę. Zaprzeczało by to traktatowej swobody przedsiębiorczości. Z punktu widzenia tego przepisu kryterium przynależności państwowej udziałowców spółki zagranicznej jest bez znaczenia dla ustalenia przynależności państwowej samej spółki.

Nie wyprzedzajmy dyrektywy

RPO wyjaśnił też, że postulowane przez KRRiT ograniczenie byłoby też sprzeczne z art. 11 ust. 2 Karty Praw Podstawowych UE, zgodnie z którym „szanuje się wolność i pluralizm mediów". 

- Przedstawiony przez KRRiT problem mógłby być raczej przedmiotem pytania prejudycjalnego do TSUE niż wniosku do polskiego Trybunału Konstytucyjnego. Prawo dotyczące struktury mediów nie jest zharmonizowane, dotyczy natomiast bezpośrednio realizacji w prawie krajowym traktatowych swobód ekonomicznych - uważa Marcin Wiącek.

Przypomina, że Komisja Europejska pracuje nad propozycją dyrektywy w tej sprawie. Badanie konstytucyjności polskich przepisów w związku z przepisami prawa europejskiego na tym etapie mogłoby uznane przez inne państwa członkowskie i organy Unii za możliwe naruszenie zasady lojalnej współpracy, o której mowa w art. 4 ust. 3 TUE.

- Objęcie podobnymi wymogami, jak dla spółek polskich zależnych od spółek spoza EOG, wszystkich pozostałych typów spółek mogłoby pogłębić stan nierówności podmiotów gospodarczych. Z obecnego stanu prawa unijnego wynika, że ewentualne ograniczenia wolności działalności gospodarczej przewidziane w prawie polskim mogą dotyczyć jedynie spółek polskich - wyjaśnia Rzecznik. - Dyskryminacja odwrócona w prawie UE jest sytuacją częstą i pozostawioną sferze dyskrecjonalności państwom członkowskim. Ewentualne rozwiązanie – z perspektywy prawa UE – mogłaby stanowić liberalizacja polskich przepisów. Mogłoby to być także dobre rozwiązanie z punktu widzenia aksjologii Konstytucji RP oraz wolności działalności gospodarczej - dodaje.

W odniesieniu do argumentacji przewodniczącego KRRiT, Rzecznik stwierdza, że zarzut dyskryminacji polskich spółek jest nietrafiony. Trudno bowiem mówić o dyskryminacji w poszukiwaniu przez spółki źródeł kapitału, bo z tej perspektywy wszystkie spółki są traktowane na równi – na pozycji startowej spółki te mogą bowiem poszukiwać kapitału z różnych źródeł (w tym spoza EOG).

Z punktu widzenia zasady równości (art. 32 Konstytucji) wszystkie podmioty wymienione w zakwestionowanym przez przewodniczącego KRRiT przepisie charakteryzują się tą samą cechą istotną, jaką jest swobodna działalność na rynku medialnym. Spółki „polskie" są zatem traktowane na równi, a ewentualna nierówność wiąże się z decyzją o poszukiwaniu kapitału w ramach EOG lub poza tym obszarem.

Zdaniem RPO, rozwiązanie, do którego zmierzałoby złożenie wniosku do TK, mogłoby być uznane za nieuzasadnione zarówno na gruncie prawa polskiego, jak i prawa UE, którego stosowanie – zgodnie z art. 9 Konstytucji – jest obowiązkiem władz.

- Rzecznik nie podziela wniosków przewodniczącego KRRiT dotyczących dyskryminacji w ramach stosowania przepisów o wymogach kapitałowych określonych w ustawie o rtv. A ochrona ważnego interesu publicznego w radiofonii i telewizji jest w obecnym stanie prawnym możliwa w postępowaniach dotyczących udzielenia lub cofnięcia koncesji. Polega ona na ocenie konkretnych okoliczności każdej sprawy i podlega kontroli niezawisłego sądu. Należy zatem uznać, że nie ma wystarczających podstaw do wystąpienia przez Rzecznika Praw Obywatelskich z wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie konstytucyjności tych przepisów - napisał RPO Marcin Wiącek.

3 listopada 2021 r. przewodniczący KRRiT Witold Kołodziejski poprosił Rzecznika Praw Obywatelskich, aby rozważył możliwość wniosku do TK o zbadanie zgodności z konstytucją  ustawy z 29 grudnia 1992 r. o radiofonii i telewizji. Chodziło o przepis art. 35 ust. 3, zgodnie z którym koncesja na nadawanie może być udzielona osobie zagranicznej lub spółce zależnej, w rozumieniu Kodeksu spółek handlowych, od osoby zagranicznej – których siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego – bez stosowania wymogów kapitałowych wymienionych w ust. 2.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego