Reklama
Rozwiń

Pacjent nie musi wyręcza lekarza

Partnerstwo nie oznacza, że pacjent równo z doktorem odpowiada za błędy w diagnozie i leczeniu.

Publikacja: 10.11.2014 08:50

Pacjent nie musi wyręcza lekarza

Foto: www.sxc.hu

Odpowiada za nie przede wszystkim lekarz, bo on jest specjalistą od leczenia.

Tak orzekł w czwartek Sąd Najwyższy, który 90 proc. winy przypisał przychodni, której lekarz zdiagnozował nadciśnienie. Było ono objawem niewydolności nerki, którą musiano przeszczepić (sygnatura akt: II CSK 42/14).

Przychodnia broniła się, że przez kilka miesięcy pacjent nie upomniał się o wyniki badań krwi, z którymi lekarz się nie zapoznał. Gdyby się zapoznał, pacjent uniknąłby nieszczęścia. Zastosowanie ma tu zasada (art. 362 kodeksu cywilnego), że jeżeli poszkodowany przyczynił się do szkody, obowiązek jej naprawienia ulega zmniejszeniu.

Pominął wyniki

Jacek B., 30-letni kierowca tira, udał się do prywatnej przychodni rodzinnej w jednym z miast powiatowych na Mazowszu, przeziębiony i z podwyższonym ciśnieniem. Lekarz zapisał mu pigułki na obniżenie ciśnienia i skierował na badanie krwi, ale mimo kilku kolejnych wizyt z wynikami się nie zapoznał.

Ponieważ nie było efektów leczenia, po ok. pół roku Jacek B. zaprzestał przyjmowania leku i wizyt. Po kilku miesiącach pojawiły się obrzęki na nogach. Stało się jasne, że chodzi o ostrą niewydolność nerki. Musiał przejść operację jej przeszczepu. W zawodzie pracować nie może.

Sąd Okręgowy w Płocku oszacował jego krzywdę na 200 tys. zł, ale zmniejszył zadośćuczynienie do połowy, uznając, że w 50 proc. pacjent przyczynił się do szkody. Sąd Apelacyjny w Łodzi określił przyczynienie tylko na 10 proc. i zasądził 180 tys. zł.

Partnerstwo u lekarza

– Każdy lekarz ustaliłby przyczyny choroby, gdyby zerknął do wyników – broniła werdyktu adwokat poszkodowanego Barbara Załęska.

Pełnomocnik przychodni mec. Agnieszka Zemkne-Górecka mówiła z kolei, że minęły czasy patriarchalnych relacji w gabinecie lekarskim i pacjent może zapytać o wyniki. Nie przekonała Sądu Najwyższego.

– My też jesteśmy za partnerstwem między lekarzem a pacjentem, ale nie ma tu równorzędności, gdyż profesjonalistą jest lekarz – powiedział sędzia SN Antoni Górski.

– Lepiej byłoby, gdyby pacjent zapytał lekarza, co z jego badaniami, ale nie można mu z tego powodu czynić zarzutu, tym bardziej że mógł sądzić, że jeśli lekarz o nich nie mówi, to są OK – komentuje Juliusz Janas, radca prawny występujący w podobnych sprawach.

Zdaniem dr. Wojciecha Łąckiego, przewodniczącego Naczelnego Sądu Lekarskiego, partnerstwo w relacji lekarz–pacjent ma zwiększyć rolę pacjenta w leczeniu, ale nie może służyć do przerzucania na niego odpowiedzialności za błędną diagnozę i złe leczenie. To lekarz ma być aktywny w przeprowadzeniu wywiadu, zwłaszcza, gdy pacjent jest zamknięty.

Opinia dla "Rz"

Komentuje Jolanta Budzowska radca prawny, ?zajmująca się sprawami o błędy lekarskie:

Kwestia przyczynienia się pacjenta do szkody w trakcie leczenia pojawia się w wielu sprawach o błędy lekarskie. Typowe są zarzuty, że pacjent nie wykupił przepisanej recepty, co łatwo można sprawdzić, bądź nie stawił się na wskazane badania pooperacyjne. Takie zaniedbania mogą zmniejszyć odszkodowania dla pacjenta. Nie można jednak wymagać, aby kontrolował lekarza, podpowiadał mu, co ma robić. Po ludzku pacjent ma do tego prawo, powinien dopytywać w razie wątpliwości co do leczenia, ale brak takiej aktywności nie może być traktowany jako zawinienie. To lekarz ma obowiązek zdiagnozować pacjenta i udzielić mu pełnej informacji o chorobie.

Odpowiada za nie przede wszystkim lekarz, bo on jest specjalistą od leczenia.

Tak orzekł w czwartek Sąd Najwyższy, który 90 proc. winy przypisał przychodni, której lekarz zdiagnozował nadciśnienie. Było ono objawem niewydolności nerki, którą musiano przeszczepić (sygnatura akt: II CSK 42/14).

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Spadki i darowizny
Jak długo można żądać zachowku? Prawo jasno wskazuje termin przedawnienia
Prawo w Polsce
Ślub Kingi Dudy w Pałacu Prezydenckim. Watchdog pyta o koszty, ale studzi emocje
Zawody prawnicze
„Sądy przekazały sprawy radcom”. Dziekan ORA o skutkach protestu adwokatów
Konsumenci
Tysiąc frankowiczów wygrywa z mBankiem. Prawomocny wyrok w głośnej sprawie
W sądzie i w urzędzie
Od 1 lipca nowości w aplikacji mObywatel. Oto, jakie usługi wprowadzono