Aktualizacja: 19.02.2018 16:54 Publikacja: 19.02.2018 16:26
Foto: Fotolia.com
Temat odwoływania się do reguł tego niemieckiego prawnika, sformułowanych po upadku Trzeciej Rzeszy, odżył zresztą już wcześniej, np. przy sporze o zmiany dotyczące Sądu Najwyższego.
– Formuła Radbrucha była aktem rozpaczy wybitnego prawnika, który w obowiązującym prawie niemieckim nie widział możliwości zastosowania sankcji za zbrodnie władzy przeciwko człowiekowi. Pozwala uznać za bezprawne legalnie ustanowione prawo w sytuacji, gdy niezwykle drastycznie narusza normy moralne. Radbruch dostrzegł pułapkę założenia skrajnego pozytywizmu prawniczego, kiedy litera prawa wyznacza jego treść – ocenia Michał Romanowski, adwokat i profesor Uniwersytetu Warszawskiego.
Wiemy, że maturzyści i ósmoklasiści często pragną sprawdzić swoje odpowiedzi zaraz po zakończeniu egzaminu. Dzię...
Za brak ważnego biletu parkingowego w przypadku przekroczenia czasu postoju nie można nakładać kar - wynika z wy...
Uchwała Sądu Najwyższego nie dała spodziewanego impulsu do walki o rekompensaty finansowe za wyjazdy na wycieczk...
Wniosek o zmianę miejsca głosowania można składać już na 44 dni przed dniem wyborów, nie później jednak niż trze...
Rowerzysta, dojeżdżając do przejazdu rowerowego, nie ma pierwszeństwa. Zyskuje je dopiero, gdy znajdzie się już...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas